 |
Ty Boże wiesz może gdzieś spotkamy się jeszcze kiedyś,
Kiedyś ten jeden jedyny raz porozmawiamy.
|
|
 |
nie oglądam zdjęć,
we wspomnieniach jest magia.
|
|
 |
Co weekend, próbowałem wbity na domówkę
Było nas dwunastu, mówiłem "będziemy we dwójkę!"
|
|
 |
Przyznam, że cię zdradzałem, lecz oszczędzę detali
Gdybym wyznał ci, z kim, świat by ci się zawalił
|
|
 |
To boli, kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie.
|
|
 |
Zaciskam pięsci łzy do oczu sie cisną.
Wokół znika wszystko i tylko dusza krzyczy
|
|
 |
Słyszysz Ziom, żyjesz wciąż w naszej pamięci
i bedziesz żył. Dopuki nas los nie skresli
|
|
 |
I nawet cisza przeraża. Znasz to uczucie? Kiedy chcesz uciec jak najdalej i nie wracać?
|
|
 |
Pozdrawiam Cię setkami liter, tysiącami westchnień, milionami łez i nieprzespanych nocy.
|
|
 |
Płakałam przez tydzień, a potem zdałam sobie sprawę, że wierzę, że kiedyś spotkam kogoś, dla kogo będę ta jedyną.
|
|
 |
– Ja osobiście mam tylko jedno marzenie – odezwał się przyciszonym głosem. – Powraca ono do mnie ciągle, chociaż wiem, że prawdopodobnie nigdy się nie spełni. Marzę o własnym domu, o rozpalonym ogniu na kominku, o własnym kocie i psie, o odgłosie kroków przyjaciół, którzy przyszli w odwiedziny i – marzę o tobie.
|
|
|
|