 |
Był uroczym nicponiem, niepoprawnym wielbicielem wina, kobiet i śpiewu, nie wspominając o mocniejszych używkach, które wpadały mu w ręce, nos czy żyły..
|
|
 |
Za bardzo wrażliwa, za mało twarda, dziecinnie naiwna, głupio uparta.
|
|
 |
Przysiadła na skraju własnej świadomości, zastanawiając się, gdzie przekroczyła granicę między miłością, a obsesją..
|
|
 |
Kocham to, jak w środku naszego pocałunku, czuję jak się uśmiechasz..
|
|
 |
Leżała na zielonej trawie i wpatrywała się w niebo, bo ono przypominało jej Jego błękitne oczy.
|
|
 |
Owszem faceci też płaczą. Sztucznymi łzami które mają potwierdzić ich sztuczne uczucie
|
|
 |
We włosach wiatr, a w oczach smutek ma..
|
|
 |
Ciągle zastanawiało ją, kogo tak namiętnie pieścił swoimi myślami..
|
|
 |
Ciszę przerwało dobrze znane mi łkanie. To serce nie wytrzymało, znowu
|
|
 |
On jest obok, a ja myślę tylko by nie puścić Jego ręki, to ważniejsze niż kolejny łyk powietrza..
|
|
 |
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Czas rozlać wino.
|
|
 |
Oddychała kilka centymetrów od niego pozostawiając mu decyzję co ma zrobić z jej oddechem.
|
|
|
|