 |
// pożegnam się i pójdę w swoją strone z uczuciem , że straciłam coś na czym mi
zależało.
|
|
 |
ale bądź przy mnie gdy będzie naprawdę źle. gdy wszystko będzie sie sypało. gdy będziemy się nawzajem nienawidzić. wtedy najmocniej będę cię potrzebowała.
|
|
 |
Ile można nie zasypiać, nie jeść, nie oddychać, płakać, łzy połykać. Koniec końcem, zawsze po burzy wychodzi słońce,
|
|
 |
Chciałabym mieć Twój uśmiech na co dzień i pocałunki na życzenie.
|
|
 |
Lepiej schowaj pazurki i miejsca mi ustąp,
Bo przysięgam, że cierpliwość mam bardzo wybiórczą.
|
|
 |
więc głowa do góry - jesteśmy silniejsze od tych sukinsynów...
|
|
 |
Nie chce wierzyć,chce być pewna.
Miłość to chłam, przeliczana na ilość ran. Ran, które zadam i ran które mam ..
|
|
 |
'Nie chce całego życia przesiedzieć na ławce.
Z tanim piwem przy zardzewiałej huśtawce. '
|
|
 |
' Już od samego rana jakieś dziwne przeczucie mam,
Że wieczorem będzie kapa, melanż szykuje się nam
|
|
 |
Ludzie mówią, że bez miłości nie da się żyć. Osobiście uważam, że tlen jest ważniejszy.
|
|
 |
koniec tej BIG miłości, wyjebane po całości.
|
|
 |
z chęcią bym Ci wyjebała blachę, ale boję się tej tony pudru opadającej z Twojej twarzy. Bo byłoby to coś na miarę burzy pustynnej, Mała.
|
|
|
|