 |
pozostawszy sama czuję jeszcze większą niechęć do życia, niż ostatnimi czasy
|
|
 |
'łzy, płacz -nie chce tego widzieć, już nie. bardzo Cie kocham, pragnę zobaczyć Twój uśmiech'
|
|
 |
obserwuję wskazówkę - godzina za godziną
|
|
 |
kiedy łatwo tak puszczam łzy po policzkach, uświadamiam sobie, jak cholernie słabym człowiekiem jestem..
|
|
 |
pezet, małpa, łóżko, fajki, chusteczki. dziękuję
|
|
 |
Uwielbiam jego oczy, te niebo w nich zawarte i te małe iskrzące się promyki w nich. Zawsze kiedy obdarza mnie tym kosmiczyn spojrzeniem czuje jak przesiąkam wstydem. Mam wrażenie jakby widział mnie całkiem nagą , jakby dostrzegał wszytkie moje myśli o nim. A jego usta? Ich delikatna barwa układająca się w uśmiech przyprawia mnie o ciepłe dreszcze. A jego dłoń położona na moim udzie , gładząca moją gładką skórę wprawia moje serce w szybszy rytm ....
|
|
 |
I nigdy nie powiedziałam ze nienawidzę życia. Kocham je. Codziennie dziękuję , że mam dla kogo żyć , że mam cele , marzenia , choć większość z nich jest nierealna , cieszę się że mogę tu oddychać , pośród was .
|
|
 |
może wrócisz. chociaż nie.. nie oszukujmy się, nie pamiętasz już o mnie, praktycznie wcale..
|
|
 |
Wsłuchaj się ... jakby ktoś zbił zwierciadło , a to tylko nasza miłość kruszeje .
|
|
|
|