 |
nie widzę nic, boję się odbicia z lustra, stoję zarażony zdradą
|
|
 |
poczułem żal, serce zimne jak stal, nogi miękkie jak wata, wewnętrznie poczułem strach.
|
|
 |
Bo przyjaźń istnieje po to, by stworzyć uśmiech, tam gdzie miłość zostawiła łzy.
|
|
 |
nagle mówisz kocham Cie, a ja czuję to samo, te dwa proste słowa dają ukojenia raną.
|
|
 |
kiedy Ty kochasz mnie ja mówię: 'daj spokój skarbie', brakuje mi już sił, przez Ciebie wyglądam marnie.
|
|
 |
zapotrzebowanie posiadania Ciebie na własność, na zawsze.
|
|
 |
może nie widzisz jak drżę ze strachu o Ciebie
|
|
 |
nie, ludzie się nie zmieniają, po prostu w pewnym momencie pokazują się nam z tej drugiej strony
|
|
 |
Analizując moje życie, mam nieodparte wrażenie, że to nie rzeczywistość, lecz jakiś niepojęty sen wariata.
|
|
 |
długa droga, wódka czysta, myśli kłębią się niezdrowe.
|
|
 |
wiem, wiem czego chcesz, lecz nic nie zdarzy się, no cóż.. Ty jesteś tam, a ja tu w dwóch światach, wszystko okej. wiem, kochasz mnie, nic tylko kiedy znowu spotkać się na dobre i na złe, spróbować jeszcze raz. czuję, czuję co jest, ktoś całkiem nowy tuli Cię do snu. miła do łez doprowadzasz mnie. jak nad gniazdem ptak, moje myśli wkoło. odnajdę kiedyś ją, miłość naszą.. zapomnieć - nie ma mowy, być razem - nie ma mowy, wyrzucić - nie da rady, bo w sercu Ciebie mam.
|
|
 |
jesteśmy tutaj i nie mogę myśleć po tych wszystkich tabletkach, hej.
|
|
|
|