 |
- Bolało , bolało jak cholera . - szepnęła ze łzami w oczach. Wierzchiem dłoni przejechał po jej policzku.- Ale co się bolło ? - spojrzała na niego z przerażeniem wypisanym na twarzy. - Jeszcze pytasz? - pierwsza łza spłynęła po jej bladej twarzy.- Przepraszam, ale nic nie poradzę na to co do mnie czujesz , - posmutniał i deliaktnie musnął jej wargi. Czy wiedział ze pogorszył sprawę ?
|
|
 |
I nie potrafię wykrzyczeć ci w twarz jak bardzo mnie zraniłeś , choć to sam powinieneś wiedzieć.
|
|
 |
Najbardziej lubiłam wsłuchiwać się w Twój śmiech a Ty najbardziej lubiłeś mnie rozśmieszać , czyż nie?
|
|
 |
- Lubię kiedy wypełniasz moją przestrzeń . | ♥
|
|
 |
Ale miłość? To tylko takie pojęcie. Istnieje w słownikach, książkach, gazetach, filmach... Wszędzie. Tylko nie w życiu.
|
|
 |
I wiesz...W nocy znów obrywam wspomnieniami po ryju.
|
|
 |
Przekleństwo na S ? - Samotność .
|
|
 |
I nagle przychodzi taki dzień , kiedy zdajesz sobie sprawę , że już Go nie kochasz. Nie kochasz Go, ale jednak jest dla Ciebie wszystkim
|
|
 |
- nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę ... - ale przecież kochasz . - spierdalaj, nie widzisz że sobie wmawiam, że nienawidzę ?!
|
|
 |
'Jak to koniec?' wyszeptała. 'Po prostu. Nie potrafię już z Tobą być.' Spojrzała mu w oczy. 'Dobrze, ale pamiętaj, że właśnie jesteś świadkiem momentu, w którym serce przestaje bić.'
|
|
|
|