 |
chcesz to się staraj, nie chcesz spie***laj.
|
|
 |
Zmieniłam się, wiem ... Ale ty też nie przypominasz tamtego chłopaka z wakacji. Tego który tyle dla mnie znaczył..
|
|
 |
On dał jej 6 róż, jedna z nich była sztuczna, i powiedział, że kiedy ostatnia róża zwiędnie to przestanie ją kochać. Pól roku później przyszedł do niej, gdy zobaczył sztuczną róże jako jedyną w wazonie podszedł, wyciągnął z kieszeni zapalniczkę i podpalił. Usłyszała tylko ciche "a jednak zwiędła" siedziała na łóżku i patrzyła jak obiecany niezniszczalny kwiat płonie...
|
|
 |
nie pozwól żeby ktokolwiek mówił, że jesteś nikim.
|
|
 |
bo ten najlepszy przyjaciel widząc cię bez makijażu, w dresie, spiętych włosach i drżących dłoniach, które trzymają paczkę chusteczek, by ocierać wciąż lecące łzy zawsze powie: mimo, że wyglądasz okropnie, to i tak cię kocham ! ;*
|
|
 |
zrozum chłopczyku . to nie jest tak , że dzisiaj mnie chcesz , a jutro mnie masz ;)
|
|
 |
Kochaj mężczyznę, który nazywa cię "ładną", a nie uważa za "sexy".
Tego, który oddzwania, gdy odłożysz słuchawkę.
Tego, co nie śpi,aby zobaczyć cię śpiącą.
Który chce pokazać ci cały świat nawet gdy nie jesteś przyszykowana.
Dla którego nie jest ważne czy stałaś się z biegiem lat grubsza czy chudsza.
Który mówi: ''Co chciałabyś zjeść?'' -Ja gotuję.
Tego, co przed swoimi przyjaciółmi chwyta twoją dłoń.
Czekaj na tego, który stale powtarza, ile dla niego znaczysz i jakim jest
Szczęściarzem mając ciebie.
|
|
 |
Możesz go ignorować, możesz się wściekać, może wydawać się nieludzki,może zadawać ból, ale jeśli go kochasz, nie pozwól mu odejść...
|
|
 |
patrzysz w te cudowne słodkie oczka, buźke która wiecznie się śmieje, małe rączki i nóżki, bezbronność i ten uśmiech który potrafi przywołać uśmiech na Twojej twarzy. takie małe stworzonko, takie małe bobo a potrafi dać tyle szczęścia - i wiesz już , że nie ma opcji byś kiedykolwiek pomyślała ' nie chce mieć dzieci' . bo taki mały brzdąc w odpowiednim czasie daje przeogromne szczęście, i tą świadomość , że masz dla kogo żyć.
|
|
 |
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Puchatku!
- Co Prosiaczku?
- Nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapkę,
- chciałem się tylko upewnić, czy jesteś...
|
|
 |
kiedyś niewątpliwie zmądrzeje, ale jeszcze nie pora na takie wybryki... jestem przykładem na to, że nieważne jak człowiek cie zrani, ty i tak potrafisz zajebiście się od niego uzależnić.
|
|
 |
lepiej udawać szczęśliwą niż tłumaczyć każdemu, co mi jest. ;]
|
|
|
|