 |
nie potrafię żyć tak, niepotrzebnie znów do Ciebie łapię dystans i nie potrafię przestać ani wytłumaczyć, dlaczego ze mną jest tak
|
|
 |
kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze ale cóż, wiem co myślę, nie na wszystko się zgodzę
|
|
 |
mówią, że jeżeli kochasz już kogoś to pozwól mu odejść, a co jeśli wróci i zniszczy Ci duszę i głowę na nowo?
|
|
 |
dawno nie czułem się dobrze tu, znowu coś mnie ciągnie w dół
|
|
 |
miłość nie ma sensu, kiedy nie można się razem zestarzeć
|
|
 |
znów mnie okłamiesz, bo znów Cię okłamię i znów nasze plany pogubią swą ostrość
|
|
 |
kochać coś, co się zabija to jest słaba opcja, bo idąc za miłością zwykle kończysz na manowcach
|
|
 |
przeszliśmy razem wiele dróg, umarliśmy tyle raz już
|
|
 |
zostaniesz ze mną nawet jeśli wejdę w ogień i po raz kolejny Ci obiecam, że z tym koniec?
|
|
 |
I nie obchodzi Cię to czy stoję, czy upadnę
|
|
 |
I już do Ciebie biegnę, ile w płucach mam sil, chociaż patrzę przed siebie i nie widzę nic
|
|
 |
Można wiele rzeczy odkładać na później; obejrzenie serialu, wycieczkę na Malediwy, zakup wymarzonej sukienki, ale nie można odkładać relacji. Ludzi się nie odkłada na potem, nie przesuwa się, nie każe im czekać. Bo może być tak, że taki bliski człowiek (albo daleki, wszystko jedno) nie będzie mógł czekać aż tak długo. I możesz nie zdążyć powiedzieć mu, że go kochasz, że ma ładne dłonie, że wtedy w autobusie nie chciałaś mu zrobić przykrości, tylko miałaś podły nastrój. Że wyrzucałaś go z pokoju nie dlatego, że nie lubiłaś jego obecności, ale dlatego, że potrzebowałaś pobyć sama ze sobą.
|
|
|
|