|
"I nawet najgłupsze rzeczy, kiedy jesteś zakochany, zapamiętujesz jak coś najpiękniejszego. Bo ich prostoty nie da się porównać z niczym innym."
|
|
|
"Zostaw na później wszystko, co mówiłaś przed chwilą, tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość.. Pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute, a będę Twój, kiedy tylko pokonam smutek.."
|
|
|
"W każdym razie, mamy do siebie słabość, to jest ważne."
|
|
|
wypieram każde uczucie, związane z Tobą .. kocham Cię, ale nie potrafię z tym żyć, naucz mnie Ciebie kochać, to tak wiele ułatwi, może będziemy szczęśliwi? / hoooneyy
|
|
|
Mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim.. I chcę tylko Ciebie w zamian, bo Ty jesteś tym wszystkim..'
|
|
|
`Najpiękniejszym widokiem jest człowiek uśmiechający się z Twojego powodu, szczególnie, jeśli jest to człowiek, który ukradł Ci choć kawałek Twojego wnętrza.
|
|
|
jesteś bezużyteczna, niepotrzebna, odejdź / hoooneyy
|
|
|
Ona jest, chociaż nikt jej nie widzi. Nie trzeba mówić "Kocham Cię", bo to tak oczywiste jak to, że kiedyś umrzemy. Może jest taka miłość, która trwa wiecznie? Może taka prawdziwa miłość nie potrzebuję otoczki codzienności? Możecie się kochać mieszkając na innych kontynentach. Możecie być dla siebie wszystkim, a mówić te dwa słowa komuś innemu. Możecie być zakochani, bo kiedyś tam obiecaliście sobie Wasze serca po wieczność. Może jest taka miłość...
|
|
|
Może jest taka miłość, która nie potrzebuję związku? Może osoby mogą żyć osobno, w nocy tulić się do innych ramion niż tych, które rzeczywiście pokochali. Mogą prowadzić osobne życia, śmiać się w różnych momentach, wybierać inne drogi, poznawać innych ludzi i budować domy, sadzić drzewa i płodzić dzieci z dala od siebie. Może jest taka miłość, która nie potrzebuję objęcia, splotu dłoni, wieczornych wyznań, a mimo to nadal trwa? Może wtedy zakochani są nieśmiertelni? Nie będą cierpieć, bo przecież nie stracą kogoś kto nie jest ich, nie będą tęsknić, bo nie można tęsknić za kimś z kogo samemu się zrezygnowało. To taka miłość idealna.
|
|
|
Chciałabym zapomnieć, bo cholernie tęsknię. Chciałabym ponownie wsiąść z Tobą do samochodu i pojechać na jakieś zadupie, gdzie będziemy tylko we dwie. Chciałabym, żeby te czasy, kiedy obydwie miałyśmy wszystko głęboko w tyłku wróciły. Chciałabym, żeby te ostatnie pół roku nie miało miejsca. Chciałabym wybaczyć i już jestem tego bliska, a potem przypominam sobie, jak to zwaliłaś cała winę na mnie; jak to mówiłaś każdemu, że to ja zepsułam naszą relację; jak to ja jestem tą najgorszą. Zaraz potem przypominam sobie Twój wzrok na mieście, kiedy idziesz ze swoimi koleżankami i mówisz, że zajechało śmieciami. Wtedy wszystko pryska. Wtedy cała moja tęsknota przeistacza się w jedną, wielką nienawiść. Wtedy dopiero czuje, jak to jest mieć wroga w swoim najlepszym przyjacielu.
|
|
|
Pamiętasz, jak obiecywałyśmy sobie, że nic nas nie rozdzieli? Że nie rozstaniemy się nigdy? Przypominasz sobie może, jak śmiałyśmy się, że faceci są tylko dodatkiem do życia? Jak byłyśmy we dwie zawsze i wszędzie? Chyba nie zapomniałaś, jak przyjeżdżałam do Ciebie w nocy, bo potrzebowałaś z kimś pogadać, prawda? Przypomnij sobie, ile razem przeszłyśmy i ile sobie obiecałyśmy. A teraz jak Ci tam? Wystarczył mój były chłopak, abyś zapomniała o swojej najlepszej przyjaciółce? Dobrze Ci jest z nim? Nie mów, że zapomniałaś, jak to sama wyzywałaś go od największych szmat i denerwowałaś się na samą myśl o tym, że ja się z nim widzę. Nie zapominaj jeszcze, że to dzięki mnie wyszłaś ze swojego bagna, dzięki mnie stanęłaś na nogi, dzięki mnie masz o co walczyć. Ale słowa są niczym, prawda?
|
|
|
|