 |
Aż w końcu przychodzi taki moment, kiedy czujesz, że w to co brniesz przez tak długo, z czasem traci swój sens. Zamierzasz odpuścić, wycofać się, tak po prostu, usunąć się w cień, ale nie możesz. Nie możesz kończyć czegoś, co przez pewien okres w życiu, dawało Ci szczęście na każdym kroku, czegoś z czym wiąże się tak wiele wspomnień i marzeń
|
|
 |
Żegnam się z Twoim cieniem...
|
|
 |
Jestem rozdarta pomiędzy 'nie potrzebuję nikogo' a 'hej, proszę, zakochaj się we mnie'..
|
|
 |
"Wielu ludzi płacze wieczorami, intensywnie myśląc o tym, co ich boli, co nie pozwala zasnąć."
|
|
 |
Mam dosyć Ciebie i Twoich kłamstw, przykro mi, ale już przepadł nasz czas.
|
|
 |
"Tak mijają dni bez Ciebie, każdy z nich jest taki sam, tęsknie już ostatni raz."
|
|
 |
dam ci uczucie, dlaczego nie chcesz wziąć?
|
|
 |
a skończyło się jak zwykle, pierdolone fatum
|
|
 |
patrz, to jest jak powolne umieranie, wypluj mnie już, niech się stanie!
|
|
 |
Mów, jeśli trzeba Ci znów kolejnych słów, tak łatwo wychodzą Ci z ust..
Ja daję swoje, że wbijają się w mózg, jak w serce nóż, i cóż, że boli, Ty je wypluwasz jak kurz.
i jest za późno, razem nie sięgamy do chmur, nie mogę latać, już nie trzeba mi piór. Tylko w dół.
i nieważne, że oddałbym tyle, żeby Cię dotknąć. Na końcu i na początku jest samotność.
|
|
 |
nie mogę wybaczyć sobie, że to robię zakochany w tobie
|
|
 |
czarnej rozpaczy samo dno
|
|
|
|