|
Powiedz mi, czy kochasz mnie jeszcze? Bo jeśli tak, to nie chcę tych uczuć więcej .Przyjdzie czas gdy zranię Cię w chuj mocno i wtedy zobaczysz czym jest samotność.
|
|
|
Tak to trzymają z nami, ale wydrą Ci serca.Nawet jak nie puszczają się, to syndrom kurestwa.
|
|
|
I gdyby było Was tu milion, to żadne pierdolone szczęście i tak nie rozpieprzy mnie od środka.
Nawet kiedy zapamiętam twarze, to zapomnę imion, wśród miliona ani śladu Twoich rąk #daktyloskopia
|
|
|
I każdy oddech przypomina, że nie można już pierdolić nic.
|
|
|
Poczuli mięso padlinożercy. Na milion strzępów twe nerwy te sępy drą. Ty kurwa jesteś w kolejne następny.
|
|
|
W dzień chciałem byś umarła, w nocy bałem się, że umrzesz, pierdolone życie nie nawidzę cię, ale już grunt, że mnie rozumiesz.
|
|
|
Tam dokąd idę nie ma dróg i tylko cud sprawił, że jestem jak czarny kruk pośród piskląt.Dałem skrzydłom odpocząć jednocześnie stopą dotykając znów brudnej ziemi.
|
|
|
Dziś nie widzę sensu naprawdę i nie umiem nie stać w miejscu już ni,y nie będzie jak dawniej.
Tonę w śród krzywdy tracąc życia piękno, ale nawet nie łapię brzytwy się bo ręce mam już skrępowane.
|
|
|
Chodźmy się kochać bez zabezpieczeń.
I potem wyskrobiesz to dziecko łyżeczką.
I w życiu nie miejmy już żadnych wyrzeczeń.
I zróbmy tatuaż, że kochamy piekło.
I kupmy w aptece ten antydepresant.
I przedawkujemy go grubo po stokroć.
I porobisz nożem mi sznyty na plecac.
Bo tym co ci powiem, cię zranię w chuj mocno.
|
|
|
Najmocniejsze są stare przyjaźnie ziomy od kołyski do grobu, między nami wszystko ściśle tajne, a tajemnice pójdą z nami do grobu!
|
|
|
Wiem, że to co trwa od dwóch lat to jest to na co czekałam całe życie. Jestem pewna tego jak niczego na świecie. Choć mam już dwadzieścia jeden lat to czuję, że tak naprawdę pełnią żyję dopiero dwa. Odkrywam świat na nowo z uśmiechem na twarzy każdego dnia. Pełną piersią wdycham czyste powietrze. Łapię garściami radość ze wszystkiego co mnie otacza. I pomimo tego, że wciąż jestem dużym dzieckiem planuję przyszłość. Pierwszy raz myślę o czymś tak poważnie dokładnie to analizując. Nie chce zmian.. nie chce by to się skończyło. Czuję się bezpieczna, kochana i szczęśliwa jak jeszcze nigdy dotąd. Nie jestem już tą starą mną. Zmienił mnie miłością jaką mi dał. Kocha, dba, jest pomimo i wbrew wszystkiemu. Wspiera jak nikt inny nawet wtedy gdy jest strasznie ciężko. Chce zostać jego już na zawsze. Chce się z nim zestarzeć i jako staruszka z pomarszczoną skórą nadal być dla niego IDEAŁEM. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
" Mamo, wiesz jak Cię kocham...Moja mama mi mówiła...
Jej słowa rzecz święta, mama jest jedna, o tym pamiętaj
Dzięki niej żyjesz, popatrz - sama miłość w tej kobiety oczach
Czego chcieć więcej? Tyle czasu nosiła mnie pod sercem
Kiedy na życiu się poznasz, sam zobaczysz ile ci pomogła "
|
|
|
|