 |
Skąd ten chłód, ta pieprzona obojętność?
|
|
 |
Miłość to chłam, przeliczana na ilość ran.
Ran, które zadam i ran które mam ..
|
|
 |
Może jednak jestem czymś więcej niż tylko ciałem...
|
|
 |
I niektórzy poddają się tej dziwce zbyt często.
|
|
 |
nie zapomniałam.. nie przestałam kochać.. nie przestałam tęsknić i myśleć o Tobie. i wcale się nie pogodziłam z myślą, że już nie wrócisz. i tylko jakoś dziwnie mi gdy widząc Cię daleko gdzieś nadal czuję te motylki w brzuszku i łzy cisnące się do oczu. Kocham Cię wciąż.. tak bardzo mi Ciebie brakuje.. nauczyłam się już udawać przed innymi, że nic do Ciebie nie czuję. lecz w środku nic się nie zmieniło bo nadal jesteś najważniejszą osobą w moim życi
|
|
 |
Johnny! Cóż ma znaczyć ta tajemnicza wiadomość: „To oni. To oni. Uciekaj z domu. PS. Zjadłem makaron” ?
|
|
 |
byłeś tak blisko, choć n ie na wyciągnięcie ręki.. byłeś tak niedaleko lecz nie w zakresie mojego wzroku. byłeś choć nie chciałam.. Zostałeś a nawet o tym nie wiedziałam.
|
|
 |
Jesteś daleko, nie ma Cię tu!.. to czemu wciąż czuję zapach Twój?!
|
|
 |
Dalej i dalej na paraboli czasu
|
|
 |
nie mów, że świat daje równe szanse, nie mów żebym uczyła się żyć z dystansem.
|
|
 |
czasem daję ludziom możliwość bycia cholernie blisko.. Ty byłeś jednym z nich.. spieprzyłeś to i to nieźle.
|
|
 |
i wanna scream your name out to the sky, let it shine with the stars.
|
|
|
|