 |
Siedzę przed telewizorem w spranej koszulce i majtkach, potargana, z rozmazanym tuszem,
mimo nadwagi jem lody z bitą śmietaną, zastanawiając się głośno "co takiego ma ona, czego nie mam ja?",
wybucham naraz histerycznym płaczem: jego, ona ma jego!
|
|
 |
gdzieś między piciem a paleniem zabrakło ci czasu na miłość ..
|
|
 |
nie ma nic 'na zawsze'. świat pożycza, nie daje.
|
|
 |
coś - najlepsze słowo na określenie relacji między nami..
|
|
 |
uśmiechnij się i powiedz, że wszystko jest okej. widząc go, odwróć się i wytrzyj łzę, która właśnie spływa ci po policzku.
|
|
 |
Wiesz, ja chyba za bardzo dałam mu odczuć, że mi na nim zależy. Że bez niego nie umiem normalnie żyć i funkcjonować. On to wykorzystuje. wie, że, jak zrobi coś złego, to mu mimo wszystko wybaczę. Wie, że do niego wrócę. jestem zbyt słaba. Eolę by mnie ranił i był ze mną, niż miałabym żyć bez niego.
|
|
 |
`Serce jej pękło w Paryżu nad Sekwaną
W obcym mieście zasypia, sama budzi się rano ..`
|
|
 |
Chcę kiedyś być z Tobą podczas cichej burzy. Chcę kiedyś być z Tobą pośród płatków róży. Chcę myśleć o Tobie, czytać z Twoich myśli, wiedzieć, że nikt inny Tobie się przyśni. Spojrzeć w Twoje oczy będące moimi, patrzeć w nie głęboko, nie mylić z innymi. Chcę szeptać cichutko nocami gwiezdnymi, że kiedyś marzenia będą spełnionymi.
|
|
 |
Perfekcyjnie opanowane udawanie obojętności.
|
|
 |
kiedyś Ci opowiem, jak puste były wieczory bez Ciebie. Gdy za towarzystwo robiła
muzyka, kawa i koc i Twoje zdjęcie.
|
|
 |
Może to wszystko przepadnie i skreślam w tym momencie całe swoje życie, ale nikt nie ma prawa odbierać mi marzeń teraz, gdy tak bardzo ich potrzebuję.
|
|
 |
pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
|
|