 |
dlaczego kiedy moje serce zaczęło napierdalać dubstep, nie dostałam po ryju na tyle mocno, żeby zadać sobie samej pytanie, czy aby przypadkiem mnie nie popierdoliło?
|
|
 |
obiecałam sobie, że po Twoim odejściu nie będę wybuchać płaczem kiedy z szafki wyciągnę w zapomnieniu dwie, zamiast jednej filiżanki. utrzymuję się w tym postawieniu. płaczę dopiero przy zalewaniu herbaty. jeszcze jakiś czas, i będę się wstrzymywać aż do słodzenia. jestem dzielna, tak jak postanowiłam być.
|
|
 |
Obiecaj, że kiedyś będę szczęśliwa.
|
|
 |
i przepraszamm, że Twoja ręka musi czasem leżeć bezwładnie bo ja już nie jestem w stane jej objąć. że Twoje usta czasami czują się osamotnione ze względu na to, że moim wcale nie tęskno. przepraszam, że nie odliczam minut do naszego następnego spotkania jeszcze w trakcie poprzedniego. przepraszam, że jestem tak jakby mnie nie było. że zgubiłam rytm Twojego serca i zwyczajnie mojemu się nie spieszy by go dogonić. przepraszam.
|
|
 |
nie ma nic bardziej drastycznego niż moment, kiedy patrzysz mu w oczy i nie widzisz w nich już swojego odbicia.
|
|
 |
moment stawia się dla kogoś wszystkim jest długotrwałym procesem. natomiast moment stawania się dla kogoś nikim, jest w stanie prześcignąć prędkość światła.
|
|
 |
Będzie kiedyś dobrze, bo musi, prawda?
|
|
 |
- Znasz to uczucie ? - Jakie ? - Kiedy patrzysz na kogoś i wiesz, że On nie czuje tego co Ty ? - Znam. Właśnie kurwa doskonale znam.
|
|
 |
Mam BEKE zawsze jak widzę was razem.
|
|
 |
Sama nie jestem pewna co ja robię, ale chyba tęsknie za takim skurwysynem jak Ty, który mnie ranił.
|
|
 |
Tamte kłótnie nie miały sensu, a rozdzieliły nas pewnie już nieodwracalnie.
|
|
 |
Czemu zawsze jak mam dobry humor, musisz napisać i mi go zniszczyć?
|
|
|
|