 |
To złudzenie, gdy patrząc na mnie wydaje Ci się, że wszystko w porządku./nieracjonalnie
|
|
 |
Ostatnie cztery dni były okropne, piąty dość lżejszy, tak jakby nastąpił jakiś przełom, coś we mnie pękło, coś przeminęło, straciło na wartości, nie wiem, nie znam odpowiedzi, ale nadal mam pełno Jego w głowie, i czasami, jak kiedyś wariuję, próbuję się stąd urwać, zniknąć, pojechać do Niego, jednak podczas tej całej akcji z tymi odłamami miłości, które we mnie pozostały pojawia się rozsądek, który krzyczy, obraża mnie i cholera, znów czuję się winna i znów namawia mnie do milczenia, czekania, powtarza - jeżeli Mu zależy to znajdzie odpowiedni moment, nie płacz. / nieracjonalnie
|
|
 |
Słowa mogły kłamać, ale zajrzała w jego oczy i wiedziała, że ją kocha..
|
|
 |
Każdy z nas zaczynał jako ktoś inny. Był kimś innym. / ifall
|
|
 |
Jestem naiwna. Wiem to. Wiem, bo wciąż czekam, choć nie ma na kogo. Bo kocham, lecz ten ktoś o tym nie wie. Staram się, a on tego nie zauważa. Powiedz mi. Tak Ty, który mówisz, że masz nadzieję, bo warto. Ile mam jeszcze czekać? Jak dużo poświęcić by dostać to, czego się pragnie? Ile łez trzeba wylać, by ktoś zauważył? Jak kochać, by czuć, że ktoś to odwzajemnia? [ yezoo ]
|
|
 |
Przeprosiny wcale nie oznaczają zmiany mojego zdania. Po prostu nie wytrzymuję, ale zależy mi, więc próbuję załagodzić sytuację. Ale Ty chyba lubisz jak się przed Tobą płaszczę, prawda? Sprawia Ci to zajebistą przyjemność.
|
|
 |
Od czego się zaczęło? Od przypadkowego spotkania na stacji PKP. Odprowadzenia mojej już byłej przyjaciółki. Powrotu we dwoje. Od spotkania dnia następnego. Pomógł mi wyjść z nałogu. Z najgorszego bagna. Ćpania. Znalazłam mu pracę. Pomogłam w pokonaniu alkoholizmu. Pomógł mi w momencie zakończenia przyjaźni z nim. Wspierał mnie podczas mojej sprawy w sądzie. Znalazłam drugą pracę dla niego. Uporządkowałam jego sprawy sądowe i komornicze. Pomogłam załatwić prace społeczne. Załatwiłam trzecią pracę. W zamian mówi do mojego psa stokrotko i nie okazuje mi zbyt wiele czułości. Mimo wszystko wiem, jak bardzo mocno mnie kocha. A jak się skończy? Nikt dokładnie tego nie wie. Ja pragnę wspólnej przyszłości. On gdy o niej opowiada mówi wiele, ale nie zawsze wspomina o mnie. Kocha mnie ale zachowuje dystans. A wszystko przez te kurrr
|
|
 |
Są rzeczy których nie wybaczę , niezależnie od siebie.
|
|
 |
Są ludzie których znam, i żyję z nimi w zgodzie są łajzy pazerne, przyczajone na głodzie.. Ty dobrze wiesz bracie, gdzie prawda leży i gdybym sam nie widział to bym nigdy nie uwierzył. Dawni koledzy? Weź się zastanów, ilu z tamtych dni, już odbiło z tego składu. Przyczyny różne, bo takie życie jeden chciał być za fajny drugiego zgubiło picie nie mam pretensji, zdrowia wam życzę i idę, bo cel już obrałem, mam swoją misję jedynie Bóg wie, co nas tu czeka przez pieniądz, staje się kurwą dobry kolega raz że wybaczam, dwa - wciąż pamiętam, ten, kto przekracza granice nie ma tu miejsca, mam też świadomość, co sam zniszczyłem przepraszać nie będę, bo sensu już w tym nie widzę.. [ NWS ]
|
|
 |
Podejmowanie decyzji niesie za sobą konsekwencje. Może właśnie dlatego wiele osób rezygnuje i swoje życie oddaje w ręce losu. Ludzie zwyczajnie się boją, tego co będzie "po" i czy bardzo zmieni to ich obecną sytuację. Zdecydowanie się na coś, zmienia wszystko co dotychczas było normalne. Pojawia się coś innego, nowego. Może dlatego tak często mówimy "co ma być to będzie ", bo po prostu boimy się o swoje własne życie, którego przecież tak bardzo nienawidzimy. [ yezoo ]
|
|
 |
Życie nie sprawia, że spotykasz ludzi których chcesz spotkać. Życie daje Ci ludzi, którzy muszą Ci pomóc, zranić Cię, pokochać, opuścić i sprawić, że staniesz się osobą, którą masz się stać. /CIR,
|
|
|
|