 |
Jest ciężko. Ciężko pogodzić się z tym, kiedy ktoś kogo uważałaś za koleżankę, ktoś kogo wprowadziłaś w swoje towarzystwo nagle odbiera Ci przyjaciół. Tak cholernie trudno to pojąć. Nie potrafię zrozumieć jakim trzeba być człowiekiem aby coś takiego zrobić komuś kto nie zrobił nic aby zostać tak potraktowanym . Co jest najgorsze? Nie ona. Tylko właśnie Ci przyjaciele. "Przyjaciele" , którzy zaczęli widzieć w niej boginię, spychając mnie w kąt. To przykre. Boli Jak ktoś kto obiecywał, że pomimo tego, że każdy się zmienia to my nigdy się nie zmienimy, teraz po prostu staje się obcy, staje po jej stronie. Jak można być tak perfidnie wyrachowaną.. Nawet brakuje mi słów na określenie. Po prostu przykre..
|
|
 |
Coraz mniej pamiętam dobrych chwil, tylko pozostały mi te złe. Czas najwyższy odejść, nie sądzisz?
|
|
 |
Większość ludzi życzy swoim byłym wszystkiego dobrego w życiu, ale ja nie należę do tej grupy. Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie jego szczęście. Jestem zasraną egoistką i tylko pragnę, by sukinsyn poczuł się identycznie, jak ja parę miesięcy temu. Zmarnowany rok życia, niepotrzebne wyrzuty sumienia i złamane serce, miałyby mnie zmusić do euforii związanej z trafnym wyborem kolejnej zdobyczy? Niech kolejna przygoda, którą obecnie przeżywa, skończy się jeszcze gorzej niż nasza. Powinien poczuć, jak to jest, gdy idealny świat niespodziewanie znika, zaś w głowie brak pomysłu na dalsze funkcjonowanie.
|
|
 |
Czekałam, ale szybciej pojawiła się obojętność niż Ty.
|
|
 |
Dziwne uczucie, gdy stajesz przed osobami, które paręnaście miesięcy temu były dla Ciebie całym światem. Zaczynasz żałować nieodpowiednich słów i tych, których zabrakło Ci w gębie. Nie złościsz się, tylko udajesz, że nigdy nie miała dana sytuacja miejsca w Twoim życiu. Nie tęsknisz, nie dlatego, bo nie możesz, tylko że jest tak naprawdę. Ta przeszłość, która Cię staczała każdego dnia stała się niczym. Nie ma żadnego znaczenia w teraźniejszym życiu, wyłącznie dzięki niej jesteś silniejszy i starasz się unikać podobnego zła. Na dodatek w zestawie pojawia się obojętność, której wcześniej Ci brakowało. Dlatego warto poczekać, aż samo się wszystko ułoży. Pocierpieć, powspominać, żałować i dążyć do obecnego stanu.
|
|
 |
Miałam wszystko, tylko nie zdawałam sobie sprawy, że wyciągnięcie ręki.
|
|
 |
Po moim osobistym końcu świata "jakoś" życie mijało. Bywało, że radziłam sobie doskonale, ale również czasami miałam ochotę uciec od tego. Leciał jeden miesiąc, drugi, trzeci i kolejny, miałam wrażenie, że wszystko wraca do normy. Aż tu nagle pojawia się czerwiec, do którego mam ogromny sentyment i zaczyna mnie niszczyć. Zacząwszy od zasranych dat, kończąc na przypadkowych spotkaniach. Straciłam wiarę, że kiedykolwiek pozbędę się tej pustki. Już zostało mi pisane przechodzenie z nią każdego etapu w swoim życiu. Mimo, że jej nie chcę to strasznie się do niej przyzwyczaiłam i nie wyobrażam sobie, że miałoby jej nagle zabraknąć.
|
|
 |
Nie umiem, nienawidzę się rozstawać. Z nikim i z niczym, co niechcący pokochałem. — Mariusz Ziomecki. felieton dla Przekroju. nr 39 i ostatni.
|
|
 |
"Nie wyruszył od razu. Wiedział z doświadczenia, jak ważne jest umieć odkładać to, za czym się tęskni."
-Tove Jansson "Dolina Muminków w listopadzie"
|
|
 |
"Przeklinać się chce - na tę odległość, na ten czas, na przypadki i decyzje."
Inga Iwasiów
|
|
 |
Nie umiem, nienawidzę się rozstawać. Z nikim i z niczym, co niechcący pokochałem.
— Mariusz Ziomecki. felieton dla Przekroju. nr 39 i ostatni.
|
|
 |
"-Pierdolę to wszystko - mówiła często Lena, lecz niczego nie pierdoliła i wszystkim się przejmowała. Wniosek: ludzi nie należy oceniać po tym, co mówią. Bomby pod ten cały pierdolony świat podkładają małomówni".
Waldemar Borzestowski - Bulterier Samson i ja
|
|
|
|