 |
a co to za klub, co to za miejsce, ja dobrze nie pamiętam...
|
|
 |
na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych, tylko są Ci pozamykani w zakładach i Ci, którzy nie zostali przebadani.
|
|
 |
Ty nigdy nie umrzesz, jesteś całym moim życiem, powiedziałam, że nigdy nie umrzesz bo moim sercu będziesz wciąż żywy.
|
|
 |
i nie chcę, by świat mnie ujrzał, bo myślę, że nie zrozumie, kiedy wszystko zaczyna się, by się skończyć, ja po prostu chcę byś wiedziała kim jestem..
|
|
 |
zabiorę Cię w ciemność i czeka Cię piekło, ja w swoim jestem odkąd mimo słońca ulice zaczęły moknąć
|
|
 |
zapalę papierosa i puszczę całe życie z dymem, zabiję wszystkie myśli, a potem założę na szyję pętlę, wezmę ostatni haust, by poczuć, że jeszcze żyję.
|
|
 |
nie chcę tu być, leżeć, nie chcę być egoistką nigdy więcej. tak bardzo chcę się zmienić, uczyć się Twojej miłości każdego dnia, bo nadal tak wiele nie wiem.
|
|
 |
głębia mojej duszy w głębi Twojego głosu, z słowami próbowałam teraz dotrzeć do życia, ten cały świat zatrzymał się gdy mówiłeś.
|
|
 |
jednakowa różnorodność funkcjonująca jako jedno ciało, każda część zachęcana przez inne, żadna nie jest niezależna od innych. jesteś niezastąpiony, niezależny, nieprawdopodobny, nieprawdopodobny.
|
|
 |
a z ust kurwa mać, kurwa mać i kurwa mać, i dłużej nie uda mi się grać, w końcu nóż wbiję w klatki, bo lepiej by było gdybyśmy byli martwi
|
|
|
|