 |
znów ogarnia mnie ten straszny lęk, kiedy kat, kat już zbliża się, bierze topór, rzuca mnie na pień. wtedy z krzykiem nocą budzę się
|
|
 |
tak bardzo chciałbym zostać tu, jak zawsze znów zobaczyć Cię. tak bardzo chciałbym zostać tu, ach nie wiem, chyba będzie źle
|
|
 |
już za chwilę, już prowadzą mnie kat i topór, z dala widzę go. już za chwilę, ludzie, brońcie mnie, nie chcę oddać katu głowy mej
|
|
 |
znam jak Ty te noce nieprzespane, by nad ranem zawikłane kwestie podjąć z nowym planem jak z taranem, dokładnie znam to, mam te same, myśli skołatane, mam to, to jest mi znane uczucie z tym związane. co jest grane? marzenia niewypowiadane, zapominane bo nie doczekałem się na zmianę. przekonanie. że po którymś ciosie się nie wstanie. co jest grane? czasem głupie pytanie, nie? bakanie, popadanie w manię, życie diametralnie inne niż to na ekranie, walka o przetrwanie i kombinowanie. wprowadza mnie w stan zły zdecydowanie, za dużo sytuacji które szybko nużą, za dużo ruchów, które niczemu nie służą za dużo akcji, które wszystko burzą, które źle wróżą, tak jak cisza przed burzą i łżą jak psy, pierdoląc trzy po trzy
|
|
 |
kocham się ze snami, które noc zamiast Ciebie da mi.
|
|
 |
gdzie mimo tłumu chodzisz po pustych ulicach
|
|
 |
czasami muszę pamiętać o tym, by oddychać, czasami potrzebuję, byś trzymał się ode mnie z daleka, czasami czuję zwątpienie jakiego nie znałam, w jakiś sposób chcę, żebyś odszedł
|
|
 |
każdy krok który stawiam to kolejna pomyłka wobec Ciebie
|
|
 |
did i say that i need you? did i say that i want you? oh if i didn't, i'm a fool you see
|
|
 |
stay with me, you're all i see..
|
|
 |
w otoczeniu szarych bloków stoję ja - mały człowiek, a setki myśli wypełniają moją głowę. czasem myślę,
czy to wszystko się opłaca, czy nie na darmo jest ta praca..
|
|
|
|