 |
słowa zlewają się w fałszywy ton
|
|
 |
muszę leczyć się na ból i strach
|
|
 |
jakie tu echa gniewne, zwątpienie rozległe i słone wieczory, i walka o strzępek siebie, o wieczne nadzieje i sens
|
|
 |
walka o czas utracony w innej walce o utracony czas i walka o święte cele, o wieczne nadzieje
|
|
 |
to dojebałam, pogratulować tylko.
|
|
 |
jakie tu stany przewlekłej ciszy, a życie przez palce mi płynie w nicość
|
|
 |
Ty znikasz mi na kilka dni, to tak krótka chwila, choć to nie łatwe ja pozwalam na to znów
|
|
 |
jesteś piękna, wole Cię od mojego tętna, między Tobą, a resztą jest brak podobieństwa
|
|
 |
umieram w środku, już nie wierzę w to, w nic.
|
|
 |
kiedy dajesz mi połowę siebie, chcę Cię całego.
|
|
 |
japierdole, kocham dzisiaj♥
|
|
|
|