 |
- No dalej, na pewno jest coś w czym jesteś dobra - Świetnie wychodzi mi niszczenie samej siebie, to już jakiś talent, nie?/incalculable/
|
|
 |
"To co umarło nie narodzi się z popiołów."
|
|
 |
Chcę do domu, powiedz mi gdzie on jest./incalculable/
|
|
 |
I tracę oddech i nie mogę pozbierać myśli, w głowie chaos, echem odbija się zło. Jestem pustką i nicością i chyba znikam i chyba już mnie nie ma./incalculable/
|
|
 |
Rozdzieram na części swoje biedne serce, zamykam się w sobie. Moją największą słabością jest to, że za bardzo się przejmuję. Wszystkie moje blizny przypominają mi, że przeszłość nie była tylko złym snem. Rozdzieram na części swoje biedne serce tylko po to, by znowu coś poczuć.
|
|
 |
Dzieje się ze mną coś, o czym zapomniałam już bardzo dawno. Budzi się we mnie odrzucona przed laty natura, która nie pozwala mi spać po nocach.
Tak nie powinno być.
Za dużo myślę.
Za bardzo mi się te moje myśli podobają.
Pora skupić się na rzeczywistości. I tak nie mam dość odwagi, żeby ją zmienić. /incalculable/
|
|
 |
“Możesz krzyczeć, możesz płakać. Możesz zdmuchnąć to, co pozostało z mojego umysłu. Możesz się kołysać, możesz wymachiwać rękoma. Możesz zdmuchnąć to, co pozostało z mojego umysłu. Mam to gdzieś.”
|
|
 |
W swoim dotychczasowym życiu zawiodłam się już wiele razy. Na przyjaźni. Na rodzinie. Na miłości. W zasadzie to całe życie sprawia Mi niemiły zawód. Zaczyna powoli Mnie do siebie zniechęcać. Tak, jakby coś próbowało powiedzieć Mi 'jesteś tu zbędna, odejdź'. Czasem czuję się odrzucona i kompletnie niepotrzebna, bo bywa, że nie ma kogoś, kto mógłby przytulić i powiedzieć 'nie martw się, przejdziemy przez to bagno razem'.
|
|
 |
Siłę mamy choć żadni z nas siłacze, Mam spojrzenie na prawdę takie samo jak ty, raczej
|
|
 |
Tak jak ty szukam miejsc do których potem chcę wracać, Tak jak ty czasem nienawidzę, nie umiem wybaczać
|
|
|
|