 |
Ubiorę żółtą bluzkę i zielone rurki, na nogi wcisnę czerwone trampki. Oczy zakryję czarnymi wayfarerami, a paznokcie pokryje czerwony lakier. Będę sobą. Jakimś niezrównoważonym psychicznie zjebem w tym chorym od normalności mieście.
|
|
 |
Nikt nie potrzebuje mnie, ja również nie potrzebuję nikogo./incalculable/
|
|
 |
Czuła, że powraca do dawnych nawyków. Z każdym mijającym dniem wszystkie pozytywne myśli towarzyszące jej od kilku tygodni stawały się coraz słabsze. To cholernie męczące starać się być szczęśliwą cały dzień, a ona już po prostu nie miała na to energii./38sekund
|
|
 |
stawiam dziś obok wczoraj, zapijam wódką jutro.
|
|
 |
..nic na siłę, lecz z całych sił!
|
|
 |
Wiem, że źle robię, ale tego chcę, nic nie mów.
|
|
 |
chcę ogarnąć to, czego nie ogarniam.
|
|
 |
Przeżyj życie tak, żeby twoim epitafium mogło być: “ Nie żałuję”
|
|
 |
a to co kiedyś było wszystkim, teraz już nie ma znaczenia. po prostu żyjesz, szukając wciąż nowego sensu istnienia.
|
|
 |
odchodzisz i wracasz i wracasz by odejść,jesteś nikim, lub tchórzem - jak wolisz.
|
|
 |
nie ważne co powinieneś, ważne co możesz.
|
|
 |
Wciąż nie wiem gdzie zgubiliśmy to co wywalczone z trudem.
|
|
|
|