 |
Nienawidzisz mnie, no bo znamy się, sama nie wiesz jak bardzo dawno, zostawiłbym Ci klucze, duszę, no i swoje auto, zostawiłbym to bagno, chciałabyś zostać moim władcą, jakoś to ogarnąć, wspólnie pchać ten wózek.
|
|
 |
Ty wygrywasz z tym demonem, co mi nie da zasnąć.
|
|
 |
Nienawidzisz mnie za mało, kochasz mnie za bardzo.
|
|
 |
I znów ze mną tylko czwarta rano.
|
|
 |
I znów ze mną tylko czwarta rano.
|
|
 |
Po prostu jedni mają za dużo szczęścia, kiedy inni nie mają go wcale.
|
|
 |
Masz wybór, możesz siedzieć i płakać, albo wstać i powiedzieć sobie, że będzie dobrze, że dasz radę i uwierzyć w to z całych sił i zacząć działać.
|
|
 |
I najgorsze jest to, że jedyne co mogę zrobić to patrzeć jak żyje z inną tak jak miał żyć ze mną.
|
|
 |
Nieważne, że czasami będziesz miała ochotę wszystko rzucić i poddać się. Nieważne, że wielokrotnie stwierdzisz, iż to nie ma sensu. Nieważne, że poczujesz nagle, iż wszyscy wokół spiskują za Twoimi plecami, odbierając Ci szczęście. Nieważne, że momentami będziesz zmęczona. Nieważne nawet, że będziesz sama, że będzie szaro, zimno i jakoś nie tak. Jesteś warta wszystkiego. Wygrasz.
|
|
 |
Coś mam w środku spierdolone. Na amen.
|
|
 |
Mam wrażenie, że to życie wciąż chce, bym stawała na głowie, gdy ledwo trzymam się na nogach.
|
|
 |
Po cholerę te wszystkie słowa, jeśli nie stoją za nimi uczucia. To tylko słowa.
|
|
|
|