 |
życie posypane jak kreski na lusterku
|
|
 |
za niedoszłe spojrzenia, namiętne pocałunki, palące dotyki, słowa, które zostaną w pamięci, niekończące się kreski
|
|
 |
niebezpiecznie chciej na dno ściągnąć mnie
|
|
 |
wrócą piękne dni i razem rozjaśnimy ciemność
|
|
 |
zdrady i ćpanie , głupcze droga nie tędy
|
|
 |
znów szukam lądu a beznadziei wodach
|
|
 |
umarłych trawi piach, my musimy wstać i biegnąć
|
|
 |
Życie się sypie kiedy ktoś kogo kochasz, zostawia cie w chuj a tym sam gnijesz w
lochach
|
|
 |
nadzieja ma skrzydła, które osiadają na duszy i śpiewają piosenkę bez słów, która nigdy się nie kończy
|
|
 |
tu nie ma, dla nas nic oprócz powolnego wyniszczenia
naszych organizmów,naszych snów
|
|
|
|