 |
jego słowa to moja zguba, przywodząca mnie nad skraj przepaści
|
|
 |
Jego słowa to echo moich myśli.
|
|
 |
Nagle mam ochotę się rozpłakać. I nie chodzi o kobiece łzy, spływające malowniczo po policzkach, ale o szloch i wycie do księżyca.
|
|
 |
Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie
|
|
 |
Nas. Magiczne połączenie, krótki, sugestywny zaimek przypieczętowujący umowę
|
|
 |
Chwytam jego rękę i ściskam ją mocno, boję się chwili, w której będę musiała ją puścić
|
|
 |
Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.
|
|
 |
-I mam patrzeć, jak ty będziesz umawiać się z chłopcami, zakochasz się w którymś i wyjdziesz za mąż?- jego głos stwardniał.- A ja będę umierał po trochu każdego dnia
|
|
 |
Nie można wymazać z pamięci wszystkiego, co sprawia ból
|
|
 |
Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje
|
|
 |
– Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE
|
|
 |
Wiedza daje wolność, ale unieszczęśliwia
|
|
|
|