 |
|
kurwa nigdy nie chcialam byc nikim, a jednak
|
|
 |
|
Podejdź bliżej i czule mnie dotknij
|
|
 |
|
radzę ci skurwysynu biegnij, wszyscy Twoi znajomi polegli.
|
|
 |
|
Ja i Ty ubierzmy dziś to w proste słowa i ustalmy to by uniknąć rozczarowań
|
|
 |
|
Wrogie spojrzenia, nikt nie jest ideałem
|
|
 |
|
Zawsze kiedy chcę się związać z kimś, mam z tym przypał
|
|
 |
|
Rozmawiamy rzadziej, częściej to milczenie
|
|
 |
|
Myląc brak słów z całkowitym zrozumieniem
|
|
 |
|
Z tych niedopowiedzianych spojrzeń, gestów i słów
Rodzi się zainteresowanie, by czas zepsuć to mógł
|
|
 |
|
nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie
|
|
 |
|
choć nie zawsze chce się żyć, nie jestem jedną z tych, co w czasie walki opuszczają gardę
|
|
|
|