głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika majqla

Taki ze mnie dziwny przypadek   że jak komuś na mnie zależy to mam to w dupie   a jak już się nie stara to nagle zaczynam się przejmować.

justi6 dodano: 19 stycznia 2011

Taki ze mnie dziwny przypadek , że jak komuś na mnie zależy to mam to w dupie , a jak już się nie stara to nagle zaczynam się przejmować.

Tak bardzo za tobą tęskniłam. Przestraszyło mnie to  że tak cholernie tęsknię.  Tak nie należy się zachowywać  to niezdrowe  . Nie jestem słabą osobą.

madziia__ dodano: 19 stycznia 2011

Tak bardzo za tobą tęskniłam. Przestraszyło mnie to, że tak cholernie tęsknię. Tak nie należy się zachowywać, to niezdrowe . Nie jestem słabą osobą.

szłam z kumplem z treningu gdy przy otwieraniu coli złamałam paznokieć. ' kurwa  no!'   krzyknęłam. kumpel stanął pytając co się stało.  ' paznokcia ujebałam '   odpowiedziałam. ' jebany plastik w dresach  nosz kurwa'   powiedział  wyprzedzając mnie i udając   że nie zna mojej persony. wybauszyłam oczy  po czym podbiegłam do Niego ze słowami: 'że co?'   dalej nie mogąc uwierzyć jak mnie nazwał. ' głupia jesteś   jeszcze się popłacz bo Ci tips odpadł'   odpowiedział mi. walnęłam Go w głowe dodając: ' spierdalaj dresie  to nie tipsy '. wyśmiał mnie dodając: ' kurwa .. dresie ? popatrz na siebie koczkodanie'. odwróciłam się i wystawiając mu faka dodałam: ' pierdolony pedobear'  po czym ruszyłam w stronę domu. po dziesięciu minutach dostałam smsa: ' no żartowałem dzibuku  ale nie martw się   plastic is fantastic   '  a uśmiech mimo wszystko pojawił się na twarzy. lubię kłótnie z Nim   mimo   że postawi na swoim nie umiem się na Niego długo gniewać.   veriolla

nikamoo dodano: 18 stycznia 2011

szłam z kumplem z treningu gdy przy otwieraniu coli złamałam paznokieć. ' kurwa, no!' - krzyknęłam. kumpel stanął pytając co się stało. ' paznokcia ujebałam ' - odpowiedziałam. ' jebany plastik w dresach, nosz kurwa' - powiedział, wyprzedzając mnie i udając , że nie zna mojej persony. wybauszyłam oczy, po czym podbiegłam do Niego ze słowami: 'że co?' - dalej nie mogąc uwierzyć jak mnie nazwał. ' głupia jesteś - jeszcze się popłacz bo Ci tips odpadł' - odpowiedział mi. walnęłam Go w głowe dodając: ' spierdalaj dresie, to nie tipsy '. wyśmiał mnie dodając: ' kurwa .. dresie ? popatrz na siebie koczkodanie'. odwróciłam się i wystawiając mu faka dodałam: ' pierdolony pedobear', po czym ruszyłam w stronę domu. po dziesięciu minutach dostałam smsa: ' no żartowałem dzibuku, ale nie martw się - plastic is fantastic ;*'- a uśmiech mimo wszystko pojawił się na twarzy. lubię kłótnie z Nim - mimo , że postawi na swoim nie umiem się na Niego długo gniewać. / veriolla
Autor cytatu: veriolla

Bierzesz do ręki telefon. Obserwujesz jak w pustym polu nowej wiadomości Twoje palce wystukują kolejne słowa przytłaczających Cię obecnie smutków  zmartwień i kłopotów. Istna lawina. Piszesz. Nieprzerwalnie stawiasz kolejne wyrazy  coraz słabiej widoczne zza zaszkolnych łzami oczu. Chcesz wyrzucić cały swój smutek w nadzieji  że złapiąca go osoba pomoże Ci go udzwignąć. Wpisujesz nadawcę. Chwila zadumy. Nie. Kasujesz wpisany już do połowy numer. Usuwasz treść wiadomości. Wchłaniasz znów cały swój ból. Nie. Już minął czas  gdy mogliście dzielić się problemami. To już nie jest właściwa osoba. Masz tak czasem? Ja mam. Tylko dlaczego ostatnio wydaje mi się  że zbyt często...?  misiu37

nikamoo dodano: 18 stycznia 2011

Bierzesz do ręki telefon. Obserwujesz jak w pustym polu nowej wiadomości Twoje palce wystukują kolejne słowa przytłaczających Cię obecnie smutków, zmartwień i kłopotów. Istna lawina. Piszesz. Nieprzerwalnie stawiasz kolejne wyrazy, coraz słabiej widoczne zza zaszkolnych łzami oczu. Chcesz wyrzucić cały swój smutek w nadzieji, że złapiąca go osoba pomoże Ci go udzwignąć. Wpisujesz nadawcę. Chwila zadumy. Nie. Kasujesz wpisany już do połowy numer. Usuwasz treść wiadomości. Wchłaniasz znów cały swój ból. Nie. Już minął czas, gdy mogliście dzielić się problemami. To już nie jest właściwa osoba. Masz tak czasem? Ja mam. Tylko dlaczego ostatnio wydaje mi się, że zbyt często...?/ misiu37

Brakuje mi tego co było na początku. Tej euforii uczucia.. Ale teraz też jest najpiękniej. Bo chociaż świat się zmienił   Ty zostałeś taki sam jak pierwszego dnia

justi6 dodano: 18 stycznia 2011

Brakuje mi tego co było na początku. Tej euforii uczucia.. Ale teraz też jest najpiękniej. Bo chociaż świat się zmienił - Ty zostałeś taki sam jak pierwszego dnia

Każdego dnia upajała się nadzieją  że gdzieś Go zobaczy. Ubierała jego ulubione bluzki i buty  tylko po to  bo może akurat Go spotka i pokocha ją na nowo.

justi6 dodano: 18 stycznia 2011

Każdego dnia upajała się nadzieją, że gdzieś Go zobaczy. Ubierała jego ulubione bluzki i buty, tylko po to, bo może akurat Go spotka i pokocha ją na nowo.

Podsumowując albo byłam wariatką  albo nieuleczalną romantyczką   trzecia możliwość nie przychodziła mi do głowy. Mogłam tylko mieć nadzieję  że nie wymagam leczenia  a moja podświadomość wkrótce się uspokoi.

justi6 dodano: 18 stycznia 2011

Podsumowując,albo byłam wariatką, albo nieuleczalną romantyczką - trzecia możliwość nie przychodziła mi do głowy. Mogłam tylko mieć nadzieję, że nie wymagam leczenia, a moja podświadomość wkrótce się uspokoi.

może jestem niepoprawna. szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale  wyznawanie sobie miłości. marzę realnie. pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych sms'ach od czasu do czasu. i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu. wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy.

justi6 dodano: 18 stycznia 2011

może jestem niepoprawna. szurnięta bądź detalicznie odchylam się od pozostałych dziewczyn. ale nie marzę o wieczornych spacerach po plaży. o moczeniu swoich stóp w złotym piasku i patrząc na rozbijające się o brzeg spienione fale, wyznawanie sobie miłości. marzę realnie. pragnę porannej kawy w pośpiechu. krótkich i treściwych sms'ach od czasu do czasu. i pocałunkach. nie pod rozgwieżdżonym niebem w czasie deszczu. wystarczyły by mi te na szkolnym korytarzu podczas przerwy.

tylko raz mnie zapytał :   czy ty się zwyczajnie mną bawisz   tak jak inne laski chłopakami ?   . i raz wystarczyło . cholernie zabolało . jak mógł mnie o coś takiego podejrzewać ? . jak idiotka latałam za nim na szkolnych przerwach . zamiast patrzeć na nauczyciela w czasie lekcji   co chwilę zerkałam w jego stronę . po szkole spędzałam z nim czas chodząc po parku   nie zważając na moje zamarznięte dłonie i przemoknięte buty . zostawałam do wieczora wbrew rodzicom   byleby tylko pójść z nim do kina czy do zwykłej knajpy . chodziłam na wagary   żeby połazić między półkami z zabawkami w dużym supermarkecie albo posiedzieć na ławce zjadając paczki m m'sów . w weekendy pisałam z nim od samego rana do późnej nocy . zgodziłam się na wyjazd do innego miasta na wspólne zakupy   chociaż musiałam wstać przed 4 rano   żeby zdążyć razem z nim na pociąg   a wróciłam po 23 wybierając najpóźniejszą godzinę odjazdu autobusu . myślę o nim całe dnie . bez przerwy . ale tak   ja się zwyczajnie bawię .

nikamoo dodano: 17 stycznia 2011

tylko raz mnie zapytał : - czy ty się zwyczajnie mną bawisz , tak jak inne laski chłopakami ? - . i raz wystarczyło . cholernie zabolało . jak mógł mnie o coś takiego podejrzewać ? . jak idiotka latałam za nim na szkolnych przerwach . zamiast patrzeć na nauczyciela w czasie lekcji , co chwilę zerkałam w jego stronę . po szkole spędzałam z nim czas chodząc po parku , nie zważając na moje zamarznięte dłonie i przemoknięte buty . zostawałam do wieczora wbrew rodzicom , byleby tylko pójść z nim do kina czy do zwykłej knajpy . chodziłam na wagary , żeby połazić między półkami z zabawkami w dużym supermarkecie albo posiedzieć na ławce zjadając paczki m&m'sów . w weekendy pisałam z nim od samego rana do późnej nocy . zgodziłam się na wyjazd do innego miasta na wspólne zakupy , chociaż musiałam wstać przed 4 rano , żeby zdążyć razem z nim na pociąg , a wróciłam po 23 wybierając najpóźniejszą godzinę odjazdu autobusu . myślę o nim całe dnie . bez przerwy . ale tak , ja się zwyczajnie bawię .
Autor cytatu: ransiak

Lubię nasze rozmowy przy parującym cappuccino we włoskiej kawiarence.

yousee dodano: 17 stycznia 2011

Lubię nasze rozmowy przy parującym cappuccino we włoskiej kawiarence.

Związałam włosy i usiadłam w ulubionym fotelu   słuchając sentymentalnych piosenek.Wiedział  że mam zły dzień   że nie mam najmniejszej ochoty rozmawiać o byle czym.Mimo to zaryzykował  złożył czuły pocałunek na moim karku i usiadł przy nogach mówiąc  że lubi milczeć wspólnie.

yousee dodano: 17 stycznia 2011

Związałam włosy i usiadłam w ulubionym fotelu , słuchając sentymentalnych piosenek.Wiedział ,że mam zły dzień , że nie mam najmniejszej ochoty rozmawiać o byle czym.Mimo to zaryzykował ,złożył czuły pocałunek na moim karku i usiadł przy nogach mówiąc, że lubi milczeć wspólnie.

Był wczesny świt.Wpatrywałam się w widoki poza oknem   rozmyslając nad przyszłością  spełnieniem marzeń  poczuciu szczęścia.Otworzyłam okno   i zachłysnęłam się rześkim powietrzem  czując w nozdrzach wilgotną trawę.Słodkie powietrze omiotło moją szyję  a silne ręce objęły wokół talii.' Mała  zmarzniesz'  ' Nie gdy jesteś ze mną'   powiedziałam wtapiając się w jego usta.

yousee dodano: 16 stycznia 2011

Był wczesny świt.Wpatrywałam się w widoki poza oknem , rozmyslając nad przyszłością, spełnieniem marzeń, poczuciu szczęścia.Otworzyłam okno , i zachłysnęłam się rześkim powietrzem, czując w nozdrzach wilgotną trawę.Słodkie powietrze omiotło moją szyję ,a silne ręce objęły wokół talii.' Mała, zmarzniesz', ' Nie gdy jesteś ze mną' - powiedziałam wtapiając się w jego usta.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć