![Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie. Nie strasz mnie proszę rzucam uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie zaciskasz je na rączkach. Mocno. Jak obsuną Ci się palce to będzie nokaut stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie. - Nie strasz mnie, proszę - rzucam, uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie, zaciskasz je na rączkach. - Mocno. Jak obsuną Ci się palce, to będzie nokaut - stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu, nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.
|
|
![Obiecuję że pośród tych ubrań kilku toreb portfela dokumentów masy notatek chusteczek resztek jedzenia książek znajdę miejsce dla Ciebie w moim łóżku.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Obiecuję, że pośród tych ubrań, kilku toreb, portfela, dokumentów, masy notatek, chusteczek, resztek jedzenia, książek znajdę miejsce dla Ciebie w moim łóżku.
|
|
![Puść moje ramię nie szarp nie próbuj mnie odwrócić nie dotykaj zabierz tą dłoń proszę pali mnie Twój dotyk Twoje palce zostawią silne ślady na moich obojczykach. Proszę nie rób tego. Nie tak mocno. Udaje Ci się stopy przesuwają się po ziemi i już prawie jestem zaraz będę naprzeciw Ciebie. Naciskasz z większą intensywnością. Cholera nie patrz czuję Twój wzrok chcę krzyczeć słowa uwięzły w gardle. Zdejmij ze mnie swój wzrok. Błagam Cię. Nie rób mi tego. Nie nie zbliżaj dłoni nie unoś mojego podbródka. Jesteś po kręgosłupie przebiegają dreszcze. Biorę głęboki oddech i spoglądam na Ciebie. Tracę ostrość coś obcego przebiega po moich policzkach i już wiesz widzisz udawałam. Wcale nie jestem silna. Dalej stanowisz priorytet.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Puść moje ramię, nie szarp, nie próbuj mnie odwrócić, nie dotykaj, zabierz tą dłoń, proszę, pali mnie Twój dotyk, Twoje palce zostawią silne ślady na moich obojczykach. Proszę, nie rób tego. Nie tak mocno. Udaje Ci się, stopy przesuwają się po ziemi i już prawie jestem, zaraz będę naprzeciw Ciebie. Naciskasz z większą intensywnością. Cholera, nie patrz, czuję Twój wzrok, chcę krzyczeć, słowa uwięzły w gardle. Zdejmij ze mnie swój wzrok. Błagam Cię. Nie rób mi tego. Nie, nie zbliżaj dłoni, nie unoś mojego podbródka. Jesteś, po kręgosłupie przebiegają dreszcze. Biorę głęboki oddech i spoglądam na Ciebie. Tracę ostrość, coś obcego przebiega po moich policzkach i już wiesz, widzisz - udawałam. Wcale nie jestem silna. Dalej stanowisz priorytet.
|
|
![Była sobie mała dziewczynka która nie znała miłości dopóki ktoś nie złamał jej serca.](http://files.moblo.pl/0/3/53/av65_35368_wisienki.gif) |
Była sobie mała dziewczynka, która nie znała miłości, dopóki ktoś nie złamał jej serca.
|
|
![Zaopiekuj się moim sercem zostawiłam je przy Tobie.](http://files.moblo.pl/0/3/53/av65_35368_wisienki.gif) |
Zaopiekuj się moim sercem - zostawiłam je przy Tobie.
|
|
![To tak jakbyś codziennie rano otwierał moje ledwo zagojone rany i co dzień od nowa wbijał sztylet w moje pęknięte serce..](http://files.moblo.pl/0/3/53/av65_35368_wisienki.gif) |
To tak, jakbyś codziennie rano otwierał moje ledwo zagojone rany i co dzień od nowa wbijał sztylet w moje pęknięte serce..
|
|
![Udawała silną kobietę którą nic i nikt nie może złamać. Tak naprawdę miała serce tak delikatne jak z papieru sztuczny uśmiech a łzy przy których inni myśleli że są ze szczęścia naprawdę były z bólu. Nosiła długie rękawy ręce miała całe w sznytach po cięciu. Wszyscy patrzyli na to jak się zachowuje. Gdyby popatrzyli jej w oczy zobaczyliby smutek jakiego nigdy dotąd nie widzieli. Strach jakby gonił za nią bandyta z nożem i tą bezradność która doszczętnie ją niszczy.](http://files.moblo.pl/0/3/53/av65_35368_wisienki.gif) |
Udawała silną kobietę, którą nic i nikt nie może złamać. Tak naprawdę miała serce tak delikatne, jak z papieru, sztuczny uśmiech, a łzy przy których inni myśleli, że są ze szczęścia, naprawdę były z bólu. Nosiła długie rękawy, ręce miała całe w sznytach po cięciu. Wszyscy patrzyli na to, jak się zachowuje. Gdyby popatrzyli jej w oczy, zobaczyliby smutek, jakiego nigdy dotąd nie widzieli. Strach, jakby gonił za nią bandyta z nożem i tą bezradność, która doszczętnie ją niszczy.
|
|
![tak bardzo chciałbym Cię nie kochać tak bardzo](http://files.moblo.pl/0/2/90/av65_29030_eyes_catss.jpg) |
tak bardzo chciałbym Cię nie kochać tak bardzo
|
|
![Odchodzisz gdzieś daleko nie pytam Cie o droge może Ci sie przypomne o ile nie bedzie za pozno bo kiedyś moje serce może być zamkniete furtką](http://files.moblo.pl/0/2/90/av65_29030_eyes_catss.jpg) |
Odchodzisz gdzieś daleko nie pytam Cie o droge może Ci sie przypomne o ile nie bedzie za pozno bo kiedyś moje serce może być zamkniete furtką
|
|
![Nic nie jest warta duma ludzi bez honoru dwulicowość to jedna z najpopularniejszych chorób](http://files.moblo.pl/0/2/90/av65_29030_eyes_catss.jpg) |
Nic nie jest warta duma ludzi bez honoru, dwulicowość to jedna z najpopularniejszych chorób
|
|
![myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać cały mój świat w Twojej osobie się streszczał](http://files.moblo.pl/0/2/90/av65_29030_eyes_catss.jpg) |
myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać, cały mój świat w Twojej osobie się streszczał
|
|
![Odzywasz się a pierwsze słowa to przeprosiny. Przyjmuję je w gruncie rzeczy nie czułam żalu i przede wszystkim nigdy nie potrafiłam gniewać się na Ciebie. Być może w toku całej rozmowy wydam Ci się wredna zapewne odpiszę nie po Twojej myśli nie zrobię tego czego oczekujesz ale to jestem ja ja z rozumem na czele i sercem wetkniętym w najciemniejszy kąt. A chcesz go posłuchać? Bo jest tam. Jest i przesyła Ci krótką prośbę byś przyszedł przytulił je i jeśli Ci zależy zaczął walczyć o jego arytmię.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Odzywasz się, a pierwsze słowa to przeprosiny. Przyjmuję je - w gruncie rzeczy nie czułam żalu i przede wszystkim nigdy nie potrafiłam gniewać się na Ciebie. Być może w toku całej rozmowy wydam Ci się wredna, zapewne odpiszę nie po Twojej myśli, nie zrobię tego, czego oczekujesz, ale to jestem ja - ja z rozumem na czele i sercem wetkniętym w najciemniejszy kąt. A chcesz go posłuchać? Bo jest tam. Jest i przesyła Ci krótką prośbę, byś przyszedł, przytulił je i jeśli Ci zależy, zaczął walczyć o jego arytmię.
|
|
|
|