|
Może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek
|
|
|
i jest Ci trochę szkoda że było coś między Wami, uspokajasz oddech standardowo procentami
|
|
|
widzę w ty sens, choć dla innych bez sensu
|
|
|
Znów ten stan, że nie wiem, co mam robić.
Niby wszystko gra i niby o to chodzi,
|
|
|
Mam ochotę iść, chociaż nie mam wcale celu.
|
|
|
mogą się z nas śmiać, lecz to wszystko było ważne.
|
|
|
Jesteś zerem i tyle, stawiam na tobie krzyżyk, do gorszego poziomu już się nie można znizyć.
|
|
|
I dzień za dniem coraz bardziej kończy się świat..
|
|
|
Gdzieś na starych zdjęciach szukamy się znów
|
|
|
Prędzej czy później to wszystko wróci.
To, co tak nagle wypadło nam z rąk.
|
|
|
bol juz cie nie rani, kiedy nie czujesz nic poza nim
|
|
|
|