 |
Musisz po prostu zaakceptować to, że ludzie zostaną w naszym sercu, nawet jeśli nie będzie ich już w naszym życiu.
|
|
 |
ja zostanę tutaj, zostanę tutaj i będę czekać. będę czekać aż wrócisz. może oprzytomniejesz i zdasz sobie sprawę z popełnionych błędów. ja będę czekać, będę zawsze, obiecuję. / notte.
|
|
 |
Twoje słowa koiły ból. ból, który sam zadałeś nie wiedząc o tym. Twoje oczy, wpatrzone w moje tęczówki błyszczały jak żadne inne. to właśnie w nich widziałam siebie, byłam szczęśliwa, nie liczyło się nic poza Tobą i to mnie zabijało. to właśnie to uczucie bezsilności z mojej strony wobec Ciebie tak okropnie mnie dołowało. nie mogłam niczego zrobić, nie mogłam przestać, nie potrafiłam. Twoje ciepło koiło wszystkie nerwy, Twój dotyk koił moje zmysły, Twoje usta otulały moje serce tak przeogromnym natłokiem pozytywnych myśli. nie liczyło się nic. nic prócz ja i Ty. / notte.
|
|
 |
potrzebuję Cię. tak cholernie chciałabym, żebyś napisał. czy u Ciebie dobrze, czy dogadałeś się z dziewczyną, czy mnie jeszcze pamiętasz, co w tej chwili robisz i na co masz ochotę. chciałabym Cię zobaczyć, zamienić kilka słów i przytulić się. poczuć to ciepło, chociaż miałoby być chwilowe. chciałabym usłyszeć Twój głos, zobaczyć ten cudowny uśmiech, błysk w oku i dołeczki w policzkach. chciałabym spojrzeć Ci w oczy, stać i patrzeć, czekając na Twoją reakcję. chciałabym złapać Cię za rękę, na sekundę. musnąć delikatnie palcem Twój podbródek, by zobaczyć jak mimowolnie się uśmiechasz. tak wiele rzeczy chciałabym Ci powiedzieć. może chciałbyś wiedzieć co u mnie, czy sobie radzę i spokojnie zasypiam. chciałabym poczuć Twój zapach wiesz, Twój zapach i Twoją obecność. tylko tyle. / notte.
|
|
 |
najgorsze są wieczory wiesz? ogarnia mnie wtedy uczucie bezradności. to wtedy uświadamiam sobie, że jestem naprawdę sama, że nie mam nikogo, kto mógłby mi towarzyszyć przy każdym takim załamaniu. nie mam chęci poznać kogokolwiek, nie mam ochoty z nikim rozmawiać. odizolowałam się. ja, ta towarzyska dziewczyna. stoję samotna przy oknie, patrzę jak wszystko się zmienia, jak dorastają dzieciaki, które dopiero zaczynały raczkować. nie znam połowy osób, które przychodzą do parku, na przeciwko mojego domu, nie wychodzę z mieszkania, nie jestem sobą. nie tą dziewczyną, która każdą wolną chwilę spędzała z przyjaciółmi i znajomymi. nie wiem co się dzieje. nie radzę sobie, kompletnie sobie nie radzę. / notte.
|
|
 |
wiesz mamo, ja to chyba pójdę do piekła, za dużo much zabiłam. / notte.
|
|
 |
Twój wzrok unika mnie. Tylko za plecami gadasz.
|
|
 |
Nawet w przyjaźni czasem można się zaplątać..
|
|
 |
Lepiej żyć samemu niż ciągle łapać blizny.
|
|
 |
Zbyt wiele razy zaczynałam od zera. / ifall
|
|
 |
tak wzięłam się za siebie. zmieniam swoje nastawienie do życia, zmieniam tryb życia, swoje ciało i spojrzenie na przyszłość. mimo tego, że na początku jest cholernie ciężko, że z każdą chwilą powątpiewam, że dam radę, to zaciskam zęby i mówię sobie, dasz radę dziewczyno. dam radę, będę szczęśliwa i zadowolona z efektów - będę piękna, sama dla siebie. / notte.
|
|
|
|