|
Czasem wybucham - wiesz o tym
czasem nie słucham - wiesz o tym
nigdy nie ufam - wiesz o tym
i nie mogę Ci nic dać, bo sam żyję bez floty
Czasem wybucham - wiem o tym
czasem nie słucham - wiem o tym
nigdy nie ufam - wiem o tym
ale nic nie uspokaja mnie tak jak jej dotyk
|
|
|
Może mam właśny świat, w którym panuje chaos
i kilka wad, przez które coś się zjebało,
20 lat to ciągle chyba za mało
by zrozumieć, bo tylko jedno z nas chyba dojrzało
ja wciąż się uczę
jeśli wspólne lata to drzwi, powiedzmy że zbieram klucze
Może się udać nam
jeśli nie, to po prostu zostanę tu całkiem sam
|
|
|
bo świat bredzi w kółko
i już dawno nas wyprzedził, planując nam ciężkie jutro.
|
|
|
zadzwoń do mnie za kilka lat
ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałaś mój świat
|
|
|
Wiem, bywało różnie, paskudnie i cudne
i chuj wie, co z jutrem, lecz później nie umknę
tym pięknym chwilom, co zmieniły mnie na amen
jestem lepszym człowiekiem, choć nie idzie zgodnie z planem.
|
|
|
ostatnio czesto tak bywa że we wszystko
już watpie kolejny sen znów mi przepadł bezpowrotnie
już nie potrafie w samotnosci dalej żyć
podaj mi reke musisz przy mnie być.♪♫♪
|
|
|
ostatnio czesto tak bywa ze we wszystko
już wątpie kolejny dzień w głowie tysiące wspomnień
i może lepiej by było już Stąd zniknąć
rzucić to wszystko po prostu prysnąć♪♫♪
|
|
|
|
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie. [ yezoo ]
|
|
|
|
Tak naprawdę tęsknisz za Nim, ale się do tego nie przyznasz. Chciałabyś mieć go na wyłączność, chciałabyś żeby było tak, jak kiedyś. Bo jeszcze rok temu, w ten ciepły kwiecień On tutaj był. Siedział tuż obok. Obejmował. Był, a teraz Go nie ma. Nie wychodzisz z domu, siedzisz sama i wspominasz. Katujesz się przygnębiającą muzyką, wspólnymi zdjęciami i Jego zapachem, który gdzieś jeszcze pozostał. Wstajesz z myślą o Nim, z nadzieją, że może dziś będzie inaczej. Ile już się tak łudzisz? Jak długo jeszcze będziesz na Niego czekać? Na ile wytrzymałe jest Twoje serce, które z każdym dniem słabnie z niedoboru miłości? Gdzie jest granica między nadzieją a naiwnością? Którędy trzeba pójść by odnaleźć swoją ścieżkę? Kiedy wreszcie zrozumiesz, że choćbyś nie wiadomo jak bardzo się starała, nigdy nie cofniesz się w przeszłość? [ yezoo ]
|
|
|
ludzie mają to czego chcą, choć nie zawsze na to zasługują.
|
|
|
I nie podoba mi się to, że tak po prostu zaczyna mi zależeć | choohe
|
|
|
I'll be okay no matter what will happen. I WILL BE OK. I hope so.
|
|
|
|