 |
Lubiłam jak twój wzrok wędrował po moim ciele. Uwielbiałam jak robiły to Twoje dłonie i jak delikatnie dotykały usta.
|
|
 |
rozkoszne mamrotanie twoich warg już zawsze będzie odbijało się echem w mojej głowie. ♥
|
|
 |
nie obchodzi mnie, że cierpienie uszlachetnia, a na błędach się uczymy. niektóre dni chciałabym po prostu wymazać z mojej pamięci lub nigdy ich nie przeżyć.
|
|
 |
Była tak cholernie skomplikowana , jedna wielka chodząca sprzeczność , która nie wiadomo jak zareaguje w danej sytuacji , jej stan był zależny od kąta padania promieni słonecznych , kierunku wiejącego wiatru , ilości potknięć o własne wspomnienia.
|
|
 |
po prostu przywlecz swoją dupę pod moje drzwi.
|
|
 |
"Ludzie wybierają to co jest przyjemniejsze. Dlatego piją kawę z mlekiem, wódkę z sokiem i kochają ciałem, a nie sercem.”
|
|
 |
Uśmiech to taki prosty sposób, na to, by wszyscy uwierzyli, że z tobą wszystko w porządku.
|
|
 |
A w życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
|
|
 |
chodzi o tą bezgraniczną pewność, że ktoś jest, że czuje to samo .
|
|
 |
wypijmy za przyjaźń której nigdy nie było.
|
|
 |
nigdy nie miałam do Niego pretensji o to, że zostawił mnie wtedy, gdy zupełnie sobie nie radziłam. ani razu nie zdarzyło mi się przyznać, iż od był autorem mojego największego cierpienia, a zarazem zajmował pozycję jedynego faceta przez którego po moich policzkach płynęły łzy. zwykle dziękowałam za to, że zahartował mnie na dalsze części życia, że nigdy nie dałam się już tak łatwo zranić, że w układzie męsko-damskim to ja kierowałam i ja miałam dłoń na przycisku 'zniszcz'. tylko w naszej relacji przejmował stery, tylko kiedy by byliśmy na pokładzie, rozbijał się o skały, a ja i moje serce lądowaliśmy za burtą, niszczone Jego psychopatycznym uczuciem.
|
|
 |
zmienił mnie, zresetował i zaprogramował po swojemu, windows xmiłość.
|
|
|
|