 |
"Uwodzicielsko zaciągała się papierosem, a wydychany dym przesiąknięty był tęsknotą do mężczyzny jej życia"
|
|
 |
tak łatwo uzależnić się od drugiej osoby, tak łatwo można przejąć jej nawyki i nagle nie ma powod, żeby wstać z łożka i dzień przelatuje przez palce, nie ma nic.
|
|
 |
Czasem mam ochotę niektórym pogratulować, że potrafią się wpieprzyć i wszystko spieprzyć.
|
|
 |
co mnie żenuje w dzisiejszych nastolatkach? to, że wypiją pół browara i drą się, jakby co najmniej cysternę ojebali
|
|
 |
Chciałam pić z umiarem, ale umiar nie chciał pić ze mną.
|
|
 |
Ten moment, kiedy pytałeś czy kiedykolwiek wcześniej pomyślałabym o tym, że będziemy tak siedzieć razem, wtuleni w siebie nawzajem, całując się co trzy sekundy, uświadomił mnie, jak wiele dla mnie znaczysz, jak wiele mi dajesz..
|
|
 |
nie mnie kocha, chociaż czasem wkurwiam i czasem marudzę, to zawsze mi przebacza. Podejrzewam, że przyczyna tego jest jedna. On nie potrafi beze mnie żyć i tyle.
|
|
 |
nikt z nas nie może znosić ludzi robiących te same błędy, co my.
|
|
 |
|
a jutro? całkiem na lajcie, od rana pójdziesz do szkoły, całkiem możliwe, że po drugiej lekcji, odpalając z kumplami szluga wyjdziesz na piwo, olewając kolejną lekcję. bardzo możliwe jest to, że po naszej kolejnej kłótni pójdziesz się najebać wraz z kumplami, wciągając przy tym kolejne kreski białego proszku, lub innego rodzaju toksycznych środków. bardzo prawdopodobne jest również to, że wychodząc dzisiaj do pracy, skończysz z głową nad kiblem i tabletkami przeciwbólowymi, wlewając w siebie litry wody. a za kolejne miesiące, nie będziesz nawet czuł bólu. a ja? wrzucę w torbę kilka zeszytów, delikatnie ogarnę twarz, wezmę poranny prysznic i jak co dzień spędzę kolejne dnie w szkole, lub poza nią - jeśli nie będę mogła przyhamować emocji na tyle, żeby powstrzymać ich wybuch. a po południu? włączę laptopa, odczytam wiadomości, lekceważąc większość z nich. w najgorszym wypadku zostanę w domu przez kolejne dwa tygodnie, z gorącą kawą w dłoni i szlugą w drugiej. wciąż Cię kochając.
|
|
 |
wstawiają mnie w lekkie przerażenie wiadomości typu: "zadzwoń do mnie jak najszybciej, to sprawa życia lub śmierci", ale jeśli za każdym razem po wykonanym telefonie mam dostać informację a propos wyjazdu nazajutrz na mecz, jestem za.
|
|
 |
' jesteś niewolnikiem własnego sumienia
bo straciłeś wszystko i właśnie to doceniasz..'
|
|
|
|