 |
Jeżeli życie nie dało Ci dzisiaj w kość, nie martw się- spróbuje ponownie jutro.
|
|
 |
Każdy głupi może wiedzieć . Sedno to zrozumieć
|
|
 |
Spoko, możesz nadal być sobie dupkiem.
|
|
 |
przegrałam. najzwyczajniej w świecie przegrałam - angażując się w to
|
|
 |
Chciałem zadzwonić teraz, nawet w środku nocy. Chciałem przeprosić Cię i powiedzieć, że pragnę wrócić do domu i zobaczyć jak na mnie czekasz. Wykrztusić, że usiłuję poczuć zapach Twoich perfum w każdym pomieszczeniu w domu. Relacjonować to, że mam zamiar położyć się obok Ciebie i spać z Tobą na jednej poduszce, patrząc jak uśmiechasz się do mnie, gdy tylko na Ciebie zerknę. Chciałem zadzwonić, by usłyszeć Twój głos i wychwycić w słuchawce moment, kiedy się śmiejesz. Marzyłem o tym, by wykręcić Twój numer, żebyś wiedziała jak bardzo żałuję. Opowiedzieć Ci o tym, jak będziesz spała na mojej klatce piersiowej i o tym, jak przysunę Cię jak najbliżej do swojego serca, tuląc bez przerwy w swoich objęciach. Chciałem zadzwonić, powiedzieć, że Cię kocham, tęskniąc za ciepłem Twoich dłoni i dopowiedzieć, że kiedy spojrzałaś na mnie pierwszy raz, widziałem w Twojej tęczówce to, że jesteś Aniołem i od pierwszej sekundy chciałem być blisko Ciebie. I że czułem się wtedy najlepiej na świecie, wiesz.
|
|
 |
I zaczyna brakować mi słów, nie wiem, jak określić mam swój stan, jak nazwać to, co czuję, nie umiem. / nieracjonalnie
|
|
 |
Musisz częściej oddychać, bo miłość dusi, kaleczy, dotyka zbyt mocno. / nieracjonalnie
|
|
 |
Jestem w dziwnym punkcie, w ciężkim do określenia etapie, w jakiejś gierce, programie, nie wiem, co tu robię i jak długo to potrwa, nie wiem co jest tego celem, co jest na końcu, nie mogę podjąć żadnej decyzji, ktoś decyduje za mnie, cholera, popełnia błędy, niszczy wszystko, nie mogę go zatrzymać, powiedzieć, że ja jestem w stanie jeszcze funkcjonować, mimo wielu ran, o których pewnie wie, muszę go uprzedzić przed najgorszym. / nieracjonalnie
|
|
 |
Tatusiu, zabierz mnie za ocean... Zabierz mnie w miejsce, w którym nie istnieje żaden ból, a łzy to jedynie oznaka czystego, nieskalanego cierpieniem szczęścia. W miejsce, w którym ludzie nie przechodzą obojętnie koło naszych wyciągniętych rąk, a ich serca są zbyt szczere, aby skłamać w nasze oczy. Zabierz mnie tam, gdzie ludzie rozmawiają językiem miłości, zostawiając za sobą całą nienawiść. Gdzie nikt nie posiada tyle bezwzględności, aby dopuścić się gwałtu na naszych emocjach. Poprowadź mnie do raju, który nie będzie jedynie fatamorganą... W którym wszystkie wspomnienia padną u mych stóp, a ja zniszczę te, które nie pozwalają mi zasnąć. Tylko cisza, jakby wszystko zaczynało się od samego początku. Jakby nigdy nie było słów, które zepchnęły mnie na samo dno. Zabierz mnie do mojego wyśnionego miejsca, w którym nigdy nie będę samotna. W którym nigdy nie będę odpychana przez miłość. Tatusiu, zabierz mnie z tego labiryntu niepowodzeń... Tatusiu, zabierz mnie za ocean. / welcometoreality
|
|
 |
Nie chcę by pochłaniała mnie przeszłość, a jednak tak się dzieje. Jestem w pułapce, nie umiem się wydostać. Przeszłość nie odpuszcza, a ja jej na wszystko pozwalam. Zastanawiam się tylko, ile można?
|
|
|
|