 |
Nie odzyskasz dnia, który już minął, więc ciesz się dniem, który trwa.
|
|
 |
Niektóre kobiety są po to, by je wielbić, inne żeby je bzykać. Problem mężczyzn polega na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi.
|
|
 |
Czasem wystarczy chwila, by zapomnieć o całym życiu, czasem nie wystarcza życia, by zapomnieć o jednej chwili.
|
|
 |
Za każde nieprzetrwane jutro, przerażające wczoraj i beznamiętne dzisiaj. Wypijmy.
|
|
 |
A miało mniej boleć, miałam mniej to odczuwać, och miałam nie czuć w ogóle, a jest przeciwnie, całkowicie, rana miała się zagoić, a jest jakby coraz bardziej świeża, jak gdyby to wszystko wydarzyło się dzisiaj, przed sekundą, minęło już pół roku, a to powraca z mocniejszym odbiciem, coraz głośniejsze Twoje "odchodzę", a może teraz zabrzmiałoby to "już dłużej z Tobą nie mogę". Zawładnął mną doszczętnie i nic się nie zmienia, ludzie mówią, że z drugiego człowieka da się wyleczyć, potrzeba tylko czasu. Kłamią, nie znają życia. / nieracjonalnie
|
|
 |
I kazali mi się nie obracać, więc biegnę. Biegnę, a po twarzy dostaję wspomnieniami, zamykam oczy,nie mogę się zatrzymać. Mówili żebym nie patrzyła w tył,więc nie patrzę. Tylko napieram do przodu, sama, zupełnie sama,bo za mną został on. Nie goni mnie.
|
|
 |
Obdarzyć kogoś zaufaniem, to jak dać komuś odbezpieczony pistolet i powiedzieć "strzelaj" wierząc, że tego nie zrobi.
|
|
 |
Dziękuję za tak wyraźne pokazanie mi, że nie było warto.
|
|
 |
Możesz zniknąć, jasne. Nie odzywaj się, proszę bardzo. Spotykaj się z innymi, twoja sprawa. Rzucaj słuchawką, zrozumiem. Mam tylko nadzieję, że nie będziesz zbytnio zawiedziony, jeśli zamienimy się rolami.
|
|
 |
Standardowa historia, wiesz. Był chłopak, była dziewczyna, była przyjaźń. Potem była miłość, były chwile uniesień i chwile zapierające dech w piersiach. Było trzymanie się za ręce w każdym momencie spędzanym razem, było przytulanie i pocałunki w deszczu. Były uśmiechy i słodkie smsy na dobranoc. Była pierwsza różnica zdań i były podniesione głosy i krzyki. Były słowa przeprosin i znów było pięknie. Była kolejna kłótnia i było pierwsze rozstanie. Były odejścia i powroty. Był płacz, było dużo płaczu. Był chłopak, była dziewczyna, było szczęście. Wszystko było.
|
|
 |
Pierwsza dana przez nas szansa drugiemu człowiekowi jest wyrazem zaufania, druga nadziei, kolejne to już tylko naiwność.
|
|
 |
Chciałam mu udowodnić, że potrafię sobie dać radę bez niego, a wtedy on postanowił mi pokazać, że jest mu całkiem dobrze beze mnie. i tak się nawzajem zabijaliśmy tym naszym pozornym szczęściem.
|
|
|
|