|
usiadła na korytarzu i wpatrywała się właśnie w niego , gdy dotykał ją . robił identycznie to samo co jej - faceci są przereklamowani powiedziała do siebie po czym wstała i uderzyła jego dziewczynę z bara / by gattino .
|
|
|
czy powróciła miłość do ciebie ? raczej nigdy nie minęła , kochanie / by gattino .
|
|
|
myślisz , że płaczę po kątach , że myślę co chwilę o tobie ? nie , prawda jest zupełnie inna . gdy cię widzę odwracam wzrok by nie zakochać się w tobie raz jeszcze , jestem silna , próbuje być . / by gattino .
|
|
|
siedziała zapłakana , opatulona kocem a w ręku trzymała ich zdjęcie , zdjęcie z przyjacielem , którego już nie ma . - czemu to właśnie on ?! - krzyknęła rzucając gorący kubek herbaty o podłogę . po czym wstała , założyła na siebie co miała pod ręką i wyszła , i nigdy nie wróciła / by gattino .
|
|
|
siedziała przed telewizorem przelatując kanałami jeden na drugi , w dłoni trzymając telefon czekając na wiadomość od przyjaciela . czekała , ale czekanie nic nie dało . poszła do jego domu gdzie otworzyła drzwi zapłakana mama chłopca - nie żyje - szepnęła i zamknęła jej drzwi przed nosem . jej świat się zawalił , prawdziwy przyjaciel odszedł na zawsze . poszła się przejść , tam gdzie zawsze się spotykali , gdzie zawsze przeżywali wspomnienia godne zapamiętania ./ by gattino .
|
|
|
wziął ją za rękę a jej blond włosy powiewały na wietrze , i prowadził , prowadził w zupełne inne miejsce , miejsce w którym mogła być z nim na zawsze , inaczej nazywa się to marzeniem / by gattino .
|
|
|
- czemu zakochałam się właśnie w nim ? - krzyknęła do przyjaciółki wycierając łzy chusteczką .wzięła zapłakaną ją na dach , ich zdjęcia i zapalniczkę . - i teraz słuchaj , masz o nim zapomnieć . co było , nie wróci . taka jest szara rzeczywistość , co kochasz , odchodzi na zawsze - mówiła zapalając kolejno zdjęcia . i zdjęcia , ich wspomnienia , wszystko zapomniała. dzięki niej . / by gattino .
|
|
|
mówiła ' nie , nie dam mu takiej satysfakcji' i przeszła obok niego bez żadnego słowa . gdy skończyły się lekcje ujrzała go z kolegami , - siema ! -krzyknął przy tym łaskocząc ją w brzuch , - cześć - odpowiedziała nie patrząc się na niego , nie chciała , po prostu chciała odpuścić / by gattino .
|
|
|
na każdej przerwie jakaś zaczepka , łaskotki , uśmiech czy nawet podłożenie nogi , chciał aby go zobaczyła , ale gdy zobaczyła go dotykającą inną , ruszyło ją to / by gattino .
|
|
|
czy masz u ciebie szanse ? nie wiem . nie wiem czy mnie kochasz , czy cię pociągam i czy jestem dla ciebie w jakimś stopniu ważna . ale gdy tylko mnie widzisz twoje usta uśmiechają się a twoje oczy skierowane są tylko na mnie . / by gattino
|
|
|
- idziemy się przejść ? rzuciła szybko do przyjaciółki by przejść obok niego , gdy przechodziła coś ją zdziwiło . łzy zaczęły spływać jedna po drugiej , czemu ? zobaczyła jego tulącego się z tą lasią . dłuugie szpilki , w których nareszcie dostawała mu do jego ust , rurki tak ciasne , że nawet anorektyczna która waży czterdzieści kilogramów i jej nóżki wyglądają jak patyczki nie mogłaby w je wejść . bluzeczka z takim dekoltem , w którym wyglądała komicznie . i jej włosy , nie , nie . to nie włosy . to natapirowane kudły w których myślała , że ładnie wygląda . i jej ta 'czysta' skóra . -kochanie , już wiem czemu ją chcesz . cycki dwudziestopięciolatki ,szczupła i wygląda jak wy płoch a ty nie spojrzałeś raz w jej oczy , tylko w biust . i teraz wiem jacy są ci mężczyźni - pomyślała cicho i przeszła nie zerkając w ich stronę / by gattino .
|
|
|
|