 |
Twoje usta, smakowały jak dawno, zapomniany smak mojego najulubieńszego kakao. jak, czekoladowe ciastko podczas diety i narkotyk podczas odwyku./abstracion
|
|
 |
wzięłam kubek, zielonej herbaty do ręki, usiadłam po turecku, na dywanie i postanowiłam sobie, że pora zapomnieć. / abstracion
|
|
 |
patrząc w Twoje oczy, jak zahipnotyzowana, zapominam o Bożym świecie. o kłótni z rodzicami, roztarganej, ulubionej sukience i jutrzejszej kartkówce z matmy./abstracion
|
|
 |
miała rozszerzone źrenice, od nadmiaru kawy. nie potrafiła normalnie funkcjonować, po tylu nieprzespanych nocach. spowodowanych bezsilnością. spowodowanych, jego odejściem./abstracion
|
|
 |
robię wysokiego, niesfornego koka, na głowie. biorę kubek gorącego kakao do ręki, wskakuję w pidżamę i chowam się pod kołdrę. tak spędzam wieczory, odkąd mnie zostawiłeś/ abstracion
|
|
 |
obiecał, że przeprowadzi mnie przez ten cały burdel, potocznie zwany życiem. przysięgał, że przejdziemy przez to wszystko razem. zarzekał się, że będzie ze mną już do końca. nazajutrz, nie było po nim śladu./ abstracion.
|
|
 |
masz, tutaj rachunek. - jaki rachunek do cholery?! - jak to jaki? ten za, 398 nieprzespanych nocy, 879 zużytych chusteczek, 6 litrów wypitego wina, 297 wypalonych papierosów, 12 zjedzonych tabliczek czekolady i 8 litrów pochłoniętych lodów. + 22% vat, za opuchnięte oczy i rozmazany tusz./ abstracion.
|
|
 |
paranoją jest fakt, że po kuli ziemskiej stąpa, ponad sześć miliardów osób, a ja wciąż czuję się samotna./abstracion
|
|
 |
ludzie mówią, o miłości, że jest piękna, niepowtarzalna, że nie można bez niej żyć. wiesz dlaczego tak mówią? bo, są zakłamani. ślepi, bądź naiwni. prawdziwa miłość, wymaga poświęceń, wymaga wyrzeczeń i poświęcenia własnego szczęścia. miłość, jest cierpieniem i przeżywaniem, każdego oddechu drugiej osoby. miłość nie jest piękna. ona jest podła./ abstracion
|
|
 |
desperacja, doprowadziła ją do obłędu. podeszła, do niego. wyrwała mu telefon z ręki. rzucając o ścianę, krzyknęła. - nie piszesz do mnie, więc do żadnej innej, również nie będziesz!/ abstracion
|
|
 |
kiedyś byłam, skłonna oddać za Ciebie życie. jak jest dzisiaj? mam ochotę Cię zabić. - kobieta, zmienną jest./ abstracion.
|
|
 |
ona otwiera okno na oścież, gdy pada deszcz. lubi kaloryczną colę. nie znosi, malować paznokci. uwielbia biegać boso po śniegu. ona jest niepowtarzalna. nie potrafiłeś, tego docenić./ abstracion
|
|
|
|