 |
Wyprałam emocje. Suszą się na balkonie.
|
|
 |
można zgłosić nieprzygotowanie do życia ?
|
|
 |
pamiętam, jak byłeś ze mnie dumny, kiedy bez żadnych obaw wjechałam na trzydzieste piętro Pałacu Kultury. chyba nie zdawałeś sobie sprawy, że przy Twoim głosie automatycznie zniknął mój lęk wysokości./ irresolute
|
|
 |
przy Tobie Ziemia staje się bezludną galaktyką , zima słoneczną jamajką , a moje serce wirującą pralką.
|
|
 |
Kiedyś będę na tyle silna, że podejdę do Ciebie i powiem Ci prosto w oczy, co się ze mną działo.
|
|
 |
postanowiłam zapomnieć.wyrzuciłam twoje wszystkie zdjęcia. podarłam kartki pamiętnika w którym opisywałam jaki jesteś cudowny. wykasowałam twój numer. po 15 minutach stwierdziłam ,że nie moge bez Ciebie żyć. zdjęcia wydrukowałam na nowo. w pamiętniku opisałam wszystkie nasze spotkania jeszcze raz. z numerem tez nie było problemu. przecież znałam go na pamięć.
|
|
 |
i na jej fotoblogu zobaczyłam wasze zdjęcie. dodała je specjalnie żeby zeżarła mnie zazdrość. chciałam dodać komentarz : śliczne razem wygladacie. nie. nie będe aż tak kłamać -pomyślałam.
|
|
 |
a na naszej-klasie specjalnie ustawiłam sobie funkcję 'niewidoczny' bo gdybyś zobaczył, ile razy dziennie wchodzę na Twój profil tylko po to by choć przez chwilę spojrzeć na Twój uśmiech. gdy ją przytulasz by zrozumieć, że jesteś szczęśliwy beze mnie i zapomnieć, pomyślałbyś, że nadal Cię kocham a przecież nie chcę byś o tym wiedział...To i tak bez znaczenia..
|
|
 |
nigdy nie oceniaj ludzi po wyglądzie. na przykład taka biedronka. żyje około 4 tygodni a i tak dla ciebie ma tyle lat co kropek.
|
|
 |
1 kwietnia napiszę Ci, że Cię kocham a jak napiszesz, że chyba pomyliłam numery odpowiem, że to Prima Aprilis
|
|
 |
od dnia dzisiejszego koniec z plastikowym uśmiechem. od dziś, będę naturalna. z drżącymi wargami, lodowatymi dłońmi i mokrymi oczami, ze śladami rozmazanego tuszu./abstracion
|
|
 |
Widzisz Prosiaczku.. Puchatek po prostu ma czasem wyjebane.
|
|
|
|