 |
|
niby uczymy sie na bledach, a dalej zasypiam w dzien, nie mogac potem zasnac w nocy, znowu slodze za duzo, znowu pije za goraca herbate parzac sobie usta, znowu za toba tesknie a wiem, ze nie powinnam / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
|
czasami chce, bys byl przy mnie zawsze, rano, po poludniu, w nocy, a czasem mam ciebie dosc i nie pragne niczego innego jak zostac sama na zawsze. sprzecznosc uczuc? nie, dość swiata / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
|
stałam na środku ruchliwego chodnika, w połamanych szpilkach, z rozmazanym makijażem, zupełnie sama. a wokół widziałam setki obcych mi twarzy, ludzi zupełnie bez wyrazu i poczułam się strasznie samotna. nagle zabrakło mi Ciebie, Twojego delikatnego dotyku, gdy szeptałeś 'Tygrysku' wprost do mojego uszka, co niesamowicie pieściło bębenki. alkohol zakręcił mi w głowie i zaczęłam płakać. nie wiedziałam co połykam czy łzy czy deszcz. serce biło mi jak oszalałe. padłam na kolana. byłam tak daleko od domu, od matki, w obcym miejscu, w innym świecie. chciałam się cofnąć, ale gdy doszłam do bramy niebios była zamknięta. gdzie jesteś - pytałam, wróć - błagałam, bez wytchnienia.
|
|
 |
|
nie marzę o romantycznych kolacjach przy świecach, setkach róż w gigantycznych bukietach i podróży poślubnej w Paryżu. chciałabym jedynie najprostszych gestów. przelotnych buziaków w czoło gdy jestem zajęta, wspólnego robienia zakupów, zwyczajnej rozmowy. wystarczą mi niewielkie gesty by poczuć się wyjątkowo. zwykłe kocham Cię i tęsknię na pożegnanie gdy rozmawiamy przez nasze zdezelowane telefony dużo zmienia, uwierz.
|
|
 |
|
czuję natłok motylków gdzieś między sercem a wątrobą.
|
|
 |
|
obserwowałam Cię z daleka. różniłeś się od wszystkich znanych mi facetów. byłeś wyjątkowy. kiedy podskakiwałeś rzucając piłką do kosza, kiedy biegałeś, kiedy byłeś totalnie zmęczony, kiedy nosiłeś mnie na rękach, kiedy całowałeś mnie w czoło, kiedy uprawialiśmy namiętny seks, kiedy przytulałeś mnie, kiedy płakałeś, kiedy się śmiałeś, kiedy mówiłeś, kiedy spałeś z otwartą buzią, kiedy się biliśmy, kiedy widziałam w Twojej twarzy zimnego skurwysyna, kiedy jadłeś, kiedy byłeś pijany lub zjarany, kiedy paliłeś szluga. zawsze najpiękniejszy.
|
|
 |
|
miłość wyrażona w dwukropku i gwiazdce.
|
|
 |
|
Łzy w niczym nie pomogą, nie popchną niczego do przodu, nie cofną czasu i nie naprawią błędów.
|
|
 |
|
kocham samotność, tak, proszę podejdź bliżej.
|
|
 |
|
kocham samotność, tak, proszę podejdź bliżej.
|
|
 |
|
Blizna bez historii jest zwykłą szramą na ciele.
|
|
|
|