 |
miałam z tym kurwa skończyć. ale teraz sama wiem, to nie takie łatwe. nie da się od tego uciec, przy każdym bodźcu jakiejkolwiek słabości to będzie do mnie wracać, by przypominać mi jakim dużym zerem jestem.
|
|
 |
I kupmy w aptece ten antydepresant.
I przedawkujemy go grubo po stokroć.
I porobisz nożem mi sznyty na plecach.
Bo tym co Ci powiem, Cię zrani w chuj mocno
|
|
 |
Nakurwiony pół dnia, w rękach kielony albo lufka.
|
|
 |
mit dem besten Mann der Welt.
|
|
 |
kilku ludziom udało się zapomnieć kim jestem.
nawet tym najbliższym, naprawdę nie kumam.
nie wiem czy by przyszli nawet gdybym umarł.
|
|
 |
mam kilka piw, kilka myśli i wódkę.
|
|
 |
upijam się samotnością...
|
|
 |
bo bez Ciebie niewiele istnieje. wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleje..
|
|
 |
nie mam ochoty tak dłużej. już wiem kim jesteś-pierdolonym tchórzem.
|
|
 |
jest czwarta nad ranem, przecież słyszę twój oddech, to pojebane..
|
|
 |
i nie ma leku na zło, kiedy wszystko w co wierzyłeś nagle pęka jak szkło.
|
|
 |
to wszystko kruche, niepewne. możesz być silny duchem, ale mieć za słabe serce.
|
|
|
|