 |
Nie rozumiem czemu tak na niego reaguję, on nie jest wcale taki ładny i nie wyróżnia się specjalnie z tłumu. A ja jak ta wariatka krążę wzrokiem po jego ciele, wzdycham, trzęsę się, śmieję i rumienię.
|
|
 |
- A co zrobisz jak będzie chciał wrócić ?
- Wezmę nóż i go zabiję.
- A pomoże ci to ?
- Nie, ale przynajmniej więcej nie spierdoli mi życia.
|
|
 |
z dnia na dzień, kocham Cię coraz mocniej, jakby wszystko inne nie miało już znaczenia .
|
|
 |
' Makijaż jak zawsze, by ślady łez zatrzeć, niech nie widzą, że płacze. Powieki sa po to żeby nie patrzeć, jak odchodzisz na zawsze... '
|
|
 |
Przechodząc, znów spotkałam Ciebie po raz tysięczny mój wzrok zatopił się w Twoich brązowych oczach i nagle wszystko przestało się liczyć, czułam jakby stanął czas w tych kilku sekundach które dla mnie trwały wieczność wszystko wróciło.. A moje serce biło nad stan - szybciej niż w normie. Potem Ty spuściłeś wzrok.. i poszedłeś dalej. Ja nie potrafię przejść obok Ciebie tak obojętnie... Serce by mi na to nie pozwoliło.
|
|
 |
Jesteś jedynym sposobem na poprawienie mi humoru i jedynym sposobem na spieprzenie go.
|
|
 |
Ludzie się nie zmieniają . Wydaje im się , że mogą stać się kimś innym . Przez chwilę mają wrażenie , że wszystko wygląda inaczej , że stali się lepsi czy gorsi . To tylko wina zaistniałej sytuacji . W gruncie rzeczy są tacy sami , jak wcześniej . Mają tylko jedno doświadczenie i kilka znajomości więcej niż przedtem , a pewnie i tak nie będą potrafili z nich skorzystać .
|
|
 |
I nagle rodzi się ta pieprzona potrzeba, żeby z kimś być, bo samemu nie daje się rady.
|
|
 |
dziękuje, za to, że nauczyłaś mnie pier*olić wszystko, i wszystkich, za to, że uświadomiłaś mi, że nieraz trzeba mieć wszystko w dupie, za to, że pocieszałaś mnie, gdy mówiłam, że mam wielką dupę, mówiąc, że więcej ludzi może mnie w nią pocałować, za to, że kupowałaś mi pierwsze piwa, za to, że opiłaś się ze mną czteropakami, za to, że mogę do Ciebie przyjeżdżać, i nawet nie narzekasz, jak wyciągam Cię na całodniowe zakupy za wszystko co dla mnie zrobiłaś, a zrobiłaś baaardzo wiele, szczególnie wtedy, gdy wpajałaś mi całą prawdę o chłopakach,
|
|
 |
Wiesz.. od kilku dni świat mnie po prostu przytłacza. Dowiaduję się rzeczy, przez które najchętniej zabiłabym pół świata. Problemy mam praktycznie wszędzie, o czym tylko nie pomyśle jest źle.. FATALNIE. Wiesz co ja wtedy robię? Zamykam oczy i uśmiecham się. Przypominam sobie, że życie właśnie z tego się składa.
|
|
 |
Wiesz? wieczorami, gdy nie mogłam zasnąć często zastanawiałam się co by było, gdybyśmy dalej byli razem Może nadal chodzilibyśmy w "nasze" miejsca, jedząc truskawkową czekoladę Wedla śmiejąc się i rozmawiając o wszystkim i o niczym.. brakuje mi tego Twojego " witaj słonko" na dzień dobry i "do zobaczenia w snach kochanie" na dobranoc.. i doszłam do wniosku, że jeszcze wiele takich nie przespanych nocy przede mną... bo boje się śnić, nie chce, nie potrafię bo wiem że w tych snach Ty zawsze będziesz o krok ode mnie... krok który oddzielił nas na zawsze...
|
|
 |
łamać zasady, patrzeć w niebo. Wracać do wspomnień, śmiać się z niczego.
|
|
|
|