głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika magdusia0109

To miało być takie proste  miałeś przybyć  odwrócić mój świat do góry nogami i zostać. To wszystko. Tak powinno być. Miałam budzić się każdego dnia patrząc na Twoją cudowną twarz  miałam pamiętać jak smakują Twoje usta  miałam nie zapominać. A teraz  nie potrafię powiedzieć jaką masz skórę w dotyku  nie pamiętam jak to jest trzymać Twoją rękę  nie pamiętam wielu ważnych chwil. Tyle lat całowałam Cię na  dzień dobry  i do widzenia  i wcale tego nie zauważałam  weszło mi to w krew.

koffi dodano: 11 listopada 2013

To miało być takie proste, miałeś przybyć, odwrócić mój świat do góry nogami i zostać. To wszystko. Tak powinno być. Miałam budzić się każdego dnia patrząc na Twoją cudowną twarz, miałam pamiętać jak smakują Twoje usta, miałam nie zapominać. A teraz, nie potrafię powiedzieć jaką masz skórę w dotyku, nie pamiętam jak to jest trzymać Twoją rękę, nie pamiętam wielu ważnych chwil. Tyle lat całowałam Cię na "dzień dobry" i do widzenia" i wcale tego nie zauważałam, weszło mi to w krew.

To nie jest tak  ze nie chce tego powiedziec. To nie jest tak  ze nie potrafie okazac uczuc.. Bo potrafie  na pewno jeszcze potrafie to zrobic  ale gdzies w glebi serca sie boje  rozumiesz? Boje sie kolejnego zranienia  bolu  tej chwili niepewnosci  strachu  ktory zawsze krazy pomiedzy tym wszystkim. Nie chce ponownie tego znosic. Nie chce bac sie po raz kolejny i zastanawiac sie nad tym co bedzie  i jak. Bo dzisiaj nie mam zadnej pewnosci  ze cos co jest ma szanse na przetrwanie. Nie mam zadnej gwarancji  ze moje badz jego uczucia jeszcze beda w stanie przetrwac kazda probe czasu. Przeciez nie mozna tego przewidziec  wiec prosze... Nie wymagaj ode mnie rzeczy niemozliwych  bo nie mam juz sil tego znosic. Nie mam sil  aby zastanawiac sie codziennie nad tym co moze byc. Wole wiedziec  co jest teraz niz co bedzie jutro  za tydzien  czy za miesiac.

remember_ dodano: 11 listopada 2013

To nie jest tak, ze nie chce tego powiedziec. To nie jest tak, ze nie potrafie okazac uczuc.. Bo potrafie, na pewno jeszcze potrafie to zrobic, ale gdzies w glebi serca sie boje, rozumiesz? Boje sie kolejnego zranienia, bolu, tej chwili niepewnosci, strachu, ktory zawsze krazy pomiedzy tym wszystkim. Nie chce ponownie tego znosic. Nie chce bac sie po raz kolejny i zastanawiac sie nad tym co bedzie, i jak. Bo dzisiaj nie mam zadnej pewnosci, ze cos co jest ma szanse na przetrwanie. Nie mam zadnej gwarancji, ze moje badz jego uczucia jeszcze beda w stanie przetrwac kazda probe czasu. Przeciez nie mozna tego przewidziec, wiec prosze... Nie wymagaj ode mnie rzeczy niemozliwych, bo nie mam juz sil tego znosic. Nie mam sil, aby zastanawiac sie codziennie nad tym co moze byc. Wole wiedziec, co jest teraz niz co bedzie jutro, za tydzien, czy za miesiac.

Widzisz  podnioslam sie. Nie potrzebowalam pomocy psychologow  chodzenia do psychiatry i dbania o swoja psychike po naszym rozstaniu poprzez leczenie farmakologiczne. Podnioslam sie i mam sie dobrze. Wlasnie zyje  czuje  ze zyje  bo mam wokol siebie nowe osoby  ludzi  ktorzy na mnie zasluguja. Mam kogos kto jest dla mnie wsparciem  ale zarazem i szczesciem. Mam kogos przy kim moge byc soba  kogos przy kim czuje sie bezpiecznie. Odnalazlam w ludziach nadzieje  przyjazn. Odkrylam dzieki ich obecnosci  ze nie wszystko musi byc stracone poprzez jedno rozstanie. Zrozumialam  ze bledy  ktore w przeszlosci popelnilam nie maja prawa powracac. Nie maja one prawa decydowac o tym co bedzie dalej  jak bede zyc. Bo przeciez to zycie jest moje. Tylko i wylacznie moje  a wiec nikt inny  nikt obcy dla mojego serca nie ma prawa decydowac o niczym. Szczegolnie Ty  czlowiek  ktory stal sie dla mnie przeszloscia  ktory dla mnie przestal istniec.

remember_ dodano: 10 listopada 2013

Widzisz, podnioslam sie. Nie potrzebowalam pomocy psychologow, chodzenia do psychiatry i dbania o swoja psychike po naszym rozstaniu poprzez leczenie farmakologiczne. Podnioslam sie i mam sie dobrze. Wlasnie zyje, czuje, ze zyje, bo mam wokol siebie nowe osoby, ludzi, ktorzy na mnie zasluguja. Mam kogos kto jest dla mnie wsparciem, ale zarazem i szczesciem. Mam kogos przy kim moge byc soba, kogos przy kim czuje sie bezpiecznie. Odnalazlam w ludziach nadzieje, przyjazn. Odkrylam dzieki ich obecnosci, ze nie wszystko musi byc stracone poprzez jedno rozstanie. Zrozumialam, ze bledy, ktore w przeszlosci popelnilam nie maja prawa powracac. Nie maja one prawa decydowac o tym co bedzie dalej, jak bede zyc. Bo przeciez to zycie jest moje. Tylko i wylacznie moje, a wiec nikt inny, nikt obcy dla mojego serca nie ma prawa decydowac o niczym. Szczegolnie Ty, czlowiek, ktory stal sie dla mnie przeszloscia, ktory dla mnie przestal istniec.

Dziękuję Wam   3 :  teksty remember_ dodał komentarz: Dziękuję Wam < 3 :* do wpisu 10 listopada 2013
Codzienność przytłaczała mnie przez ostatnie dni  czy może i tygodnie. Nie zdawałam sobie sprawy z tego co się wokół mnie dzieje  nie myślałam o niczym szczególnym. Nie wiem czy chciałam układać sobie na nowo życie  czy żyć w jakiejś chorej niepewności względem przyszłości. Jednak jestem tą osobą  która nie potrafi dusić jednej sytuacji w sobie zbyt długo. Nie potrafię tak siedzieć i milczeć  czy stać w miejscu. Lubię ryzyko  a wbrew wszelkim pozorom uwielbiam właśnie adrenalinę. Dlaczego więc miałam siedzieć cicho  dlaczego nie miałam walczyć o siebie  o własne szczęście? Lubię stawiać na swoim. I chcę dążyć do tego co mi się podoba. Nie chcę podejmować już decyzji pod wpływem ludzi z zewnątrz bądź tych  którzy wiedzą o mnie tyle co nic. Nie chcę być pod wpływem nikogo. Stałam się ostatnio niezależna... I taka będę.   Lecz na jak długo? Zapewne na tyle  na ile będę w stanie wytrwać.

remember_ dodano: 8 listopada 2013

Codzienność przytłaczała mnie przez ostatnie dni, czy może i tygodnie. Nie zdawałam sobie sprawy z tego co się wokół mnie dzieje, nie myślałam o niczym szczególnym. Nie wiem czy chciałam układać sobie na nowo życie, czy żyć w jakiejś chorej niepewności względem przyszłości. Jednak jestem tą osobą, która nie potrafi dusić jednej sytuacji w sobie zbyt długo. Nie potrafię tak siedzieć i milczeć, czy stać w miejscu. Lubię ryzyko, a wbrew wszelkim pozorom uwielbiam właśnie adrenalinę. Dlaczego więc miałam siedzieć cicho, dlaczego nie miałam walczyć o siebie, o własne szczęście? Lubię stawiać na swoim. I chcę dążyć do tego co mi się podoba. Nie chcę podejmować już decyzji pod wpływem ludzi z zewnątrz bądź tych, którzy wiedzą o mnie tyle co nic. Nie chcę być pod wpływem nikogo. Stałam się ostatnio niezależna... I taka będę. Lecz na jak długo? Zapewne na tyle, na ile będę w stanie wytrwać.

Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy  jak drogowskazy do skarbu.

sztanka__lovuu dodano: 8 listopada 2013

Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy, jak drogowskazy do skarbu.

Urodzinowo

remember_ dodano: 8 listopada 2013

Urodzinowo (;

To było tak  jakby nie było nic innego  tylko Ty i ja.

przypadkowy dodano: 6 listopada 2013

To było tak, jakby nie było nic innego, tylko Ty i ja.

 Każdy człowiek niesie w sobie coś unikalnego co czyni go super.  ...  Spełnienie swojego życia i jego sensu bez porównywania z kimkolwiek buduje naszą wewnętrzna wartość i pozwala poszukiwać tego Kim Jesteśmy żyjąc na Ziemi pod Słońcem.

schooki dodano: 6 listopada 2013

"Każdy człowiek niesie w sobie coś unikalnego co czyni go super. (...) Spełnienie swojego życia i jego sensu bez porównywania z kimkolwiek buduje naszą wewnętrzna wartość i pozwala poszukiwać tego Kim Jesteśmy żyjąc na Ziemi pod Słońcem."

tak ciężko być silnym    gdy tak długo się za kimś tęskni...

freakyy dodano: 5 listopada 2013

tak ciężko być silnym, gdy tak długo się za kimś tęskni...

Z dnia na dzień czuję  jak powoli tracę grunt pod nogami. Czuję jakąś przepaść  z której tak ciężko jest mi się uwolnić. Nie chce przed tym uciekać  a jednak dusza krzyczy  że taki jest mój obowiązek. Czuję niepewność. Czuję strach  który otula powoli moje ciało. Mam wrażenie  że popełniłam  gdzieś błąd  ale analizując swoje postępowanie z ostatnich tygodni ciężko jest mi dojść do odpowiedniego wniosku  odpowiedzi. Boję się... Boję się  że zatracę się w wirze niebezpieczeństwa  z którego się szybko nie wydostanę. Aczkolwiek lubię ryzyko. Lubię się bawić życiem i własną egzystencją. Dlaczego więc mam teraz zrezygnować z tego co daje mi los? Dlaczego mam rezygnować z chwili zapomnienia  zatracenia się w niebezpieczeństwie?

remember_ dodano: 4 listopada 2013

Z dnia na dzień czuję, jak powoli tracę grunt pod nogami. Czuję jakąś przepaść, z której tak ciężko jest mi się uwolnić. Nie chce przed tym uciekać, a jednak dusza krzyczy, że taki jest mój obowiązek. Czuję niepewność. Czuję strach, który otula powoli moje ciało. Mam wrażenie, że popełniłam, gdzieś błąd, ale analizując swoje postępowanie z ostatnich tygodni ciężko jest mi dojść do odpowiedniego wniosku, odpowiedzi. Boję się... Boję się, że zatracę się w wirze niebezpieczeństwa, z którego się szybko nie wydostanę. Aczkolwiek lubię ryzyko. Lubię się bawić życiem i własną egzystencją. Dlaczego więc mam teraz zrezygnować z tego co daje mi los? Dlaczego mam rezygnować z chwili zapomnienia, zatracenia się w niebezpieczeństwie?

najgorsze uczucie na świecie  gdy osobą za którą oddałabyś życie  wbija Ci setki noży w plecy...   f.

freakyy dodano: 3 listopada 2013

najgorsze uczucie na świecie, gdy osobą za którą oddałabyś życie, wbija Ci setki noży w plecy... / f.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć