głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika magdusia0109

Nie mam zamiaru walczyć kolejny raz o coś  co mnie niszczy.   f.

freakyy dodano: 16 grudnia 2013

Nie mam zamiaru walczyć kolejny raz o coś, co mnie niszczy. / f.

Jasne  łap dłoń  ściśnij mocno  nie bój się  że zrobisz mi krzywdę czy też  że połamiesz mi dłoń  ściskaj i chodźmy jednym tempem  a świat niech patrzy jak na nowo zaczynamy oddychać płucami.   skejter

schooki dodano: 14 grudnia 2013

Jasne, łap dłoń, ściśnij mocno, nie bój się, że zrobisz mi krzywdę czy też, że połamiesz mi dłoń, ściskaj i chodźmy jednym tempem, a świat niech patrzy jak na nowo zaczynamy oddychać płucami. / skejter

spina za spiną  a talenty giną  yo. teksty schooki dodał komentarz: spina za spiną, a talenty giną, yo. do wpisu 14 grudnia 2013
Przemyśl to  ile ja dla Ciebie zrobiłam  a teraz zastanów się  co miałam w zamian.

freakyy dodano: 14 grudnia 2013

Przemyśl to, ile ja dla Ciebie zrobiłam, a teraz zastanów się, co miałam w zamian.

Postawiłam przed sobą wysoką poprzeczkę. Czuję  że chcę coś zmienić w sobie na lepsze  mam pragnienie spełnienia czegoś. Potrzebuję ryzyka  adrenaliny.. Męczy mnie ostatnia monotonność  chociaż nie ukrywam  dobrze się w niej czuję  bo jestem bezpieczna. Nie muszę się chronić przed bólem i upadkiem  ale ile trwać może taka ucieczka? Nie jestem w stanie długo tego ciągnąć  nie dam rady. Już nie daję rady ciągnąć wszystkiego w nieskończoność. Mam wrażenie  że staję się wrakiem człowieka  ale nie potrafię zrozumieć dlaczego tak jest. Często się gubię we własnych myślach oraz emocjach. Wiem  że chcę coś osiągnąć  bo mam cel. Mam pragnienie  które chcę spełnić. Lecz nie chcę mówić o tym na głos. Nie chcę  aby powróciła przeszłość i na nowo mnie zniszczyło. Jestem zagubiona we własnej osobowości. Nie radze sobie ze świadomością  że po raz kolejny otacza mnie cisza i ta samotność  która uderza z każdej strony. Bo z pozoru to takie niewinne uczucie  które jednak robi swoje.

remember_ dodano: 14 grudnia 2013

Postawiłam przed sobą wysoką poprzeczkę. Czuję, że chcę coś zmienić w sobie na lepsze, mam pragnienie spełnienia czegoś. Potrzebuję ryzyka, adrenaliny.. Męczy mnie ostatnia monotonność, chociaż nie ukrywam, dobrze się w niej czuję, bo jestem bezpieczna. Nie muszę się chronić przed bólem i upadkiem, ale ile trwać może taka ucieczka? Nie jestem w stanie długo tego ciągnąć, nie dam rady. Już nie daję rady ciągnąć wszystkiego w nieskończoność. Mam wrażenie, że staję się wrakiem człowieka, ale nie potrafię zrozumieć dlaczego tak jest. Często się gubię we własnych myślach oraz emocjach. Wiem, że chcę coś osiągnąć, bo mam cel. Mam pragnienie, które chcę spełnić. Lecz nie chcę mówić o tym na głos. Nie chcę, aby powróciła przeszłość i na nowo mnie zniszczyło. Jestem zagubiona we własnej osobowości. Nie radze sobie ze świadomością, że po raz kolejny otacza mnie cisza i ta samotność, która uderza z każdej strony. Bo z pozoru to takie niewinne uczucie, które jednak robi swoje.

http:  ask.fm bez schizy   tu odpowiem na wszelkie pytania. :

bez_schizy dodano: 13 grudnia 2013

http://ask.fm/bez_schizy - tu odpowiem na wszelkie pytania. :)

Utkwiłam w tym chorym bałaganie emocji  uczuć  starych ran. Znów się zagubiłam wewnętrznie  znów straciłam kontrolę nad samą sobą.. Nie potrafię być taka  jak byłam dotychczas  nie potrafię mówić o sobie  śmiać się i cieszyć szczęściem  którego tak naprawdę nie mam. Bo wciąż coś we mnie uderza. Szczególnie wieczorami  kiedy zostaję sama  kiedy zamykam drzwi od swojego pokoju. Wtedy właśnie coś pęka w mojej psychice  pęka moje serce  a dusza łamie się na kawałeczki. Uciekam wtedy  nie pozwalam nikomu dotrzeć do mojego wnętrza. Nie dopuszczam przyjaciółki do siebie. Udaję  że nie istnieję. Bo nie czuję  abym istniała. Nie czuję  że żyję. Zagryzam jedynie coraz mocniej zęby i pozwalam swobodnie spływać słonym kroplom łez po moich policzkach. Nie hamuję ich  nie hamuję siebie. Wiem  że kiedyś to minie. Tylko jeszcze nie teraz  nie w tej chwili. To nie ten moment  kiedy moje życie może wrócić do pełnej równowagi.

remember_ dodano: 12 grudnia 2013

Utkwiłam w tym chorym bałaganie emocji, uczuć, starych ran. Znów się zagubiłam wewnętrznie, znów straciłam kontrolę nad samą sobą.. Nie potrafię być taka, jak byłam dotychczas, nie potrafię mówić o sobie, śmiać się i cieszyć szczęściem, którego tak naprawdę nie mam. Bo wciąż coś we mnie uderza. Szczególnie wieczorami, kiedy zostaję sama, kiedy zamykam drzwi od swojego pokoju. Wtedy właśnie coś pęka w mojej psychice, pęka moje serce, a dusza łamie się na kawałeczki. Uciekam wtedy, nie pozwalam nikomu dotrzeć do mojego wnętrza. Nie dopuszczam przyjaciółki do siebie. Udaję, że nie istnieję. Bo nie czuję, abym istniała. Nie czuję, że żyję. Zagryzam jedynie coraz mocniej zęby i pozwalam swobodnie spływać słonym kroplom łez po moich policzkach. Nie hamuję ich, nie hamuję siebie. Wiem, że kiedyś to minie. Tylko jeszcze nie teraz, nie w tej chwili. To nie ten moment, kiedy moje życie może wrócić do pełnej równowagi.

NA BLOGU RÓWNIEŻ NOWY POST :  http:  obietnicapowrotu.blogspot.com 2013 12 dlaczego nie miaoby byc dobrze.html

endoftime dodano: 12 grudnia 2013

Zadaję za wiele pytań. Dlaczego? Po to żeby potem tylko cierpieć? Chcę wiedzieć zbyt dużo  podobno zawsze byłam ciekawa  czasem bez granic  wierciłam dziury by uspokoić własne myśli  jednak czy je uspakajałam? Po części tak. Tą drugą częścią najlepiej byłoby w ogóle się nie przejmować  gdyby nie to  że zadawała pojedyncze ciosy. Sama je sobie zadawałam. Gdy nie mówiłam o swoich planach  gdy łączyłam historie  czytałam wszystkie te wspólne rozmowy i mierzyłam zbyt odlegle. Gdy wiedziałam tylko ja  gdy tylko ja chciałam możliwe  że zbyt wiele. Moje chcieć to nie móc. Może za mało się staram? A może zwyczajnie to nie mój czas  nie moje miejsce.   Endoftime.

endoftime dodano: 12 grudnia 2013

Zadaję za wiele pytań. Dlaczego? Po to żeby potem tylko cierpieć? Chcę wiedzieć zbyt dużo, podobno zawsze byłam ciekawa, czasem bez granic, wierciłam dziury by uspokoić własne myśli, jednak czy je uspakajałam? Po części tak. Tą drugą częścią najlepiej byłoby w ogóle się nie przejmować, gdyby nie to, że zadawała pojedyncze ciosy. Sama je sobie zadawałam. Gdy nie mówiłam o swoich planach, gdy łączyłam historie, czytałam wszystkie te wspólne rozmowy i mierzyłam zbyt odlegle. Gdy wiedziałam tylko ja, gdy tylko ja chciałam możliwe, że zbyt wiele. Moje chcieć to nie móc. Może za mało się staram? A może zwyczajnie to nie mój czas, nie moje miejsce. / Endoftime.

CZEŚĆ  WRACAM

endoftime dodano: 12 grudnia 2013

CZEŚĆ, WRACAM

a jak sie wkurwie to sie przetne  wykrwawie do słoiczka  zaniose Ci go  postawie na gazie  włacze. moze przy tej małej demonstracji zrozumiesz jak bardzo we mnie buzuje krew i  ze jak mówię ze mam powód do zdenerwowania to rzeczywiście tak jest?

abstracion dodano: 4 grudnia 2013

a jak sie wkurwie to sie przetne, wykrwawie do słoiczka, zaniose Ci go, postawie na gazie, włacze. moze przy tej małej demonstracji zrozumiesz jak bardzo we mnie buzuje krew i, ze jak mówię ze mam powód do zdenerwowania to rzeczywiście tak jest?

a od dzisiaj nie wezmę do ust niczego  co kiedykolwiek z tobą jadlam   sposób na wspomnienia i boczki.

abstracion dodano: 4 grudnia 2013

a od dzisiaj nie wezmę do ust niczego, co kiedykolwiek z tobą jadlam - sposób na wspomnienia i boczki.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć