głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika magdusia0109

le tylko Ty   jedyny nieugięty  niewzruszony  obojętny i obcy   możesz zrozumieć mnie. Mnie jako dojrzałą kobietę borykającą się z miłością  która przychodzi i odchodzi. Mnie jako kobietę niezdecydowaną  która nie wie czy chce zaakceptować siebie i żyć  czy brnąć dalej przed siebie z myślą  że za zakrętem czeka mnie lepsze jutro. Bo ja wiem  że kiedyś wszystko mnie zawiedzie. Zawiodą mnie ci  którzy rozumieją i ci  którzy współczują.

koffi dodano: 13 września 2014

le tylko Ty - jedyny nieugięty, niewzruszony, obojętny i obcy - możesz zrozumieć mnie. Mnie jako dojrzałą kobietę borykającą się z miłością, która przychodzi i odchodzi. Mnie jako kobietę niezdecydowaną, która nie wie czy chce zaakceptować siebie i żyć, czy brnąć dalej przed siebie z myślą, że za zakrętem czeka mnie lepsze jutro. Bo ja wiem, że kiedyś wszystko mnie zawiedzie. Zawiodą mnie ci, którzy rozumieją i ci, którzy współczują.

Ty stój głupia w miejscu  pozwól innym zawładnąć Twoim życiem  niech wbijają te sztylety  niech karmią Cię nadzieją  niech przywiązują do siebie  niech kochają  niech dają łaskawe szczęście  a potem idą dalej ze śmiechem na ustach  a Ty zdychaj w samotności  bo byłaś zbyt słaba  żeby przetrwać te męki. Wiesz co? To i tak nic. Najgorzej jest wtedy  gdy stoisz twarzą w twarz z Twoim oprawcą i wiesz  że jeszcze wczoraj wbijałaś pazury z rozkoszy  a dziś czynisz to z bólu  z przerażenia  ze złości  że oto nadszedł ostateczny etap  gdzie przegryzasz swoje wargi i czekasz tylko na ten jedyny cios  który całkowicie wykluczy Cię z gry.

koffi dodano: 13 września 2014

Ty stój głupia w miejscu, pozwól innym zawładnąć Twoim życiem, niech wbijają te sztylety, niech karmią Cię nadzieją, niech przywiązują do siebie, niech kochają, niech dają łaskawe szczęście, a potem idą dalej ze śmiechem na ustach, a Ty zdychaj w samotności, bo byłaś zbyt słaba, żeby przetrwać te męki. Wiesz co? To i tak nic. Najgorzej jest wtedy, gdy stoisz twarzą w twarz z Twoim oprawcą i wiesz, że jeszcze wczoraj wbijałaś pazury z rozkoszy, a dziś czynisz to z bólu, z przerażenia, ze złości, że oto nadszedł ostateczny etap, gdzie przegryzasz swoje wargi i czekasz tylko na ten jedyny cios, który całkowicie wykluczy Cię z gry.

Gdy przychodzi samotność biorę ją za rękę i to ja wyprowadzam na spacer. Gdy przychodzi ból to ja staję pierwsza w kolejce po niego. Ale gdy odchodzi nadzieja to żadne złudzenia nie pozwalają już przetrwać. Ona odchodząc zabiera wszystko. Łzy  szczęście  ból  rozczarowanie   wszystko. Zostaje tylko jedno  wielkie nic. Dziura  nicość  pustka. Gdybym powiedziała  że umarłam z miłości mógłbyś przyrzec  że to była szczera miłość? Mogłabym w ogóle umrzeć z tak błahego powodu? Kocham Cię bardziej niż cały świat. Kocham Cię bardziej niż samą siebie. Kocham Cię bardziej niż własne sny  ale   dziś śniło mi się  że żyję.

koffi dodano: 13 września 2014

Gdy przychodzi samotność biorę ją za rękę i to ja wyprowadzam na spacer. Gdy przychodzi ból to ja staję pierwsza w kolejce po niego. Ale gdy odchodzi nadzieja to żadne złudzenia nie pozwalają już przetrwać. Ona odchodząc zabiera wszystko. Łzy, szczęście, ból, rozczarowanie - wszystko. Zostaje tylko jedno, wielkie nic. Dziura, nicość, pustka. Gdybym powiedziała, że umarłam z miłości mógłbyś przyrzec, że to była szczera miłość? Mogłabym w ogóle umrzeć z tak błahego powodu? Kocham Cię bardziej niż cały świat. Kocham Cię bardziej niż samą siebie. Kocham Cię bardziej niż własne sny, ale - dziś śniło mi się, że żyję.

Dziś w nocy obudził mnie lęk. Śniło mi się  że...   Nie czuję się smutna. W ogóle to nie czuję nic. Chciałabym wstać  ukłonić się i skończyć ten teatrzyk. Ale nie mogę. Nie mogę  choć to rozrywa mnie od środka.

koffi dodano: 13 września 2014

Dziś w nocy obudził mnie lęk. Śniło mi się, że... - Nie czuję się smutna. W ogóle to nie czuję nic. Chciałabym wstać, ukłonić się i skończyć ten teatrzyk. Ale nie mogę. Nie mogę, choć to rozrywa mnie od środka.

Przecież sezon na samotność został już otwarty  a my jesteśmy zbyt dumni  by pokonać te wyżyny i zbyt mali  by dotknąć nieba.

koffi dodano: 13 września 2014

Przecież sezon na samotność został już otwarty, a my jesteśmy zbyt dumni, by pokonać te wyżyny i zbyt mali, by dotknąć nieba.

Bo jeśli spojrzysz kłamstwu prosto w oczy to ono ZAWSZE odwzajemni to spojrzenie. I zawsze będzie to odzwierciedlenie prawdy. Nie chciałam nic więcej  prócz jednej wspólnej chwili  która należałaby tylko do nas

koffi dodano: 13 września 2014

Bo jeśli spojrzysz kłamstwu prosto w oczy to ono ZAWSZE odwzajemni to spojrzenie. I zawsze będzie to odzwierciedlenie prawdy. Nie chciałam nic więcej, prócz jednej wspólnej chwili, która należałaby tylko do nas

I. Boję się tak naprawdę samotności  ciszy i spokoju  który może pewnego dnia znów ogarnąć całe moje ciało  mój umysł. Boję się tego  że moje życie znów zamieni się w jeden  wielki chaos podczas  którego nie poradzę sobie tak szybko  kiedy będę musiała zmierzyć się z szarą rzeczywistością  kiedy będę musiała wyjść na przeciw wszystkiemu co będzie mi pisane... Boję się dnia  kiedy ktoś postawi mnie na nowo przed faktem dokonany. Boję się  że będę musiała walczyć na nowo o uczucia  o to  aby zyskać to co kiedyś utraciłam. Boję się  że miłość może mnie na nowo uwikłać w czymś szalenie pokręconym  czymś co można nazwać labiryntem bez żadnej drogi ucieczki. Mój największy lęk stanowi właśnie samotność. Bo pomimo faktu  że lubię żyć czasami oddalona od ludzi  to jednak w głębi duszy czuję strach  obawę  że kiedyś postąpię źle  że popełnię kolejny błąd  za który będę płacić do końca życia.

remember_ dodano: 9 września 2014

I. Boję się tak naprawdę samotności, ciszy i spokoju, który może pewnego dnia znów ogarnąć całe moje ciało, mój umysł. Boję się tego, że moje życie znów zamieni się w jeden, wielki chaos podczas, którego nie poradzę sobie tak szybko, kiedy będę musiała zmierzyć się z szarą rzeczywistością, kiedy będę musiała wyjść na przeciw wszystkiemu co będzie mi pisane... Boję się dnia, kiedy ktoś postawi mnie na nowo przed faktem dokonany. Boję się, że będę musiała walczyć na nowo o uczucia, o to, aby zyskać to co kiedyś utraciłam. Boję się, że miłość może mnie na nowo uwikłać w czymś szalenie pokręconym, czymś co można nazwać labiryntem bez żadnej drogi ucieczki. Mój największy lęk stanowi właśnie samotność. Bo pomimo faktu, że lubię żyć czasami oddalona od ludzi, to jednak w głębi duszy czuję strach, obawę, że kiedyś postąpię źle, że popełnię kolejny błąd, za który będę płacić do końca życia.

II.  Bo nie wiem  czy uda mi się naprawić to co zniszczę i czy kiedykolwiek jeszcze będę w stanie mieć siłę do tego  aby się podnieść. Powodem tego lęku  strachu jest odrzucenie przez ludzi. Jest świadomość tego  że jednego dnia mam wszystko i jest wręcz idealnie  a na drugi dzień budzę się i nie mam już nic  ponieważ ludzie w dosłownie chwili odeszli  zniknęli tak jakby nigdy nie istnieli. A radzę sobie z tym  jak tylko mogę. Staram się twardo stąpać po ziemi i tłumaczyć sobie  że to nie było nic trwałego  że tak widocznie musiało być. Jednak ból w sercu potęguje kłamstwa ze zdwojoną siłą. I są one niekiedy bardziej odczuwalne niż człowiek mógłby przypuszczać. To jest coś przed czym nie da się uciec  od czego nie da się uwolnić. To coś z czym należy nauczyć się żyć mimo wszystko..

remember_ dodano: 9 września 2014

II. Bo nie wiem, czy uda mi się naprawić to co zniszczę i czy kiedykolwiek jeszcze będę w stanie mieć siłę do tego, aby się podnieść. Powodem tego lęku, strachu jest odrzucenie przez ludzi. Jest świadomość tego, że jednego dnia mam wszystko i jest wręcz idealnie, a na drugi dzień budzę się i nie mam już nic, ponieważ ludzie w dosłownie chwili odeszli, zniknęli tak jakby nigdy nie istnieli. A radzę sobie z tym, jak tylko mogę. Staram się twardo stąpać po ziemi i tłumaczyć sobie, że to nie było nic trwałego, że tak widocznie musiało być. Jednak ból w sercu potęguje kłamstwa ze zdwojoną siłą. I są one niekiedy bardziej odczuwalne niż człowiek mógłby przypuszczać. To jest coś przed czym nie da się uciec, od czego nie da się uwolnić. To coś z czym należy nauczyć się żyć mimo wszystko..

A teraz? Chciałbym żeby ktoś był obok mnie i powiedział  że wszystko będzie dobrze.    pannikt

pannikt dodano: 5 września 2014

A teraz? Chciałbym żeby ktoś był obok mnie i powiedział, że wszystko będzie dobrze. // pannikt

oczywiście  że mogę pić z Tobą wódkę  jarać  chodzić na kawę i uprawiać przyjacielski seks  oczywiście  że możemy spędzać razem weekendowe popołudnia i wieczory  nie mam nic przeciwko piciu razem i siedzeniu na ławkach do 5 rano  nie proszę  nie zakochuj się we mnie

koffi dodano: 31 sierpnia 2014

oczywiście, że mogę pić z Tobą wódkę, jarać, chodzić na kawę i uprawiać przyjacielski seks, oczywiście, że możemy spędzać razem weekendowe popołudnia i wieczory, nie mam nic przeciwko piciu razem i siedzeniu na ławkach do 5 rano, nie proszę, nie zakochuj się we mnie

Naprawdę uważasz  że życie jest na tyle łatwe  że gdy tylko postanowisz usiąść i ubolewać na swoim losem  ono okaże swoją łaskę i wszystko sprowadzi na ten lepszy tor? Nie kochana. To  że usiądziesz i będziesz płakała nad tym jakie to życie jest chujowe i bezwartościowe  nic nie da. To że będziesz narzekała na ludzi  że są egoistyczni  obłudni  fałszywi  zakłamani   Nie sprawi  że poczujesz się lepiej  bądź  że spotkasz na drodze kogoś lepszego. Dopóki nie wstaniesz i nie zawalczysz o ułamek szczęścia i poprawę sytuacji   Uwierz mi  wszystko pozostanie bez zmian  bo tylko Ty możesz zmienić biega wydarzeń i doprowadzić do istotnych zmian  które wpłynęłyby na Twoje samopoczucie  egzystowanie. Więc weź się garść  przestań tylko mówić o rozczarowaniach i o tym  że każdy zawodzi i pokaż  że potrafisz wywalczyć coś lepszego. Że stać Cię na coś więcej niż zamknięcie się w czterech ścianach i bezsilność. Uwierz w siebie  bo ja w Ciebie wierzę perełko.    W.

remember_ dodano: 15 sierpnia 2014

Naprawdę uważasz, że życie jest na tyle łatwe, że gdy tylko postanowisz usiąść i ubolewać na swoim losem, ono okaże swoją łaskę i wszystko sprowadzi na ten lepszy tor? Nie kochana. To, że usiądziesz i będziesz płakała nad tym jakie to życie jest chujowe i bezwartościowe, nic nie da. To że będziesz narzekała na ludzi, że są egoistyczni, obłudni, fałszywi, zakłamani - Nie sprawi, że poczujesz się lepiej, bądź, że spotkasz na drodze kogoś lepszego. Dopóki nie wstaniesz i nie zawalczysz o ułamek szczęścia i poprawę sytuacji - Uwierz mi, wszystko pozostanie bez zmian, bo tylko Ty możesz zmienić biega wydarzeń i doprowadzić do istotnych zmian, które wpłynęłyby na Twoje samopoczucie, egzystowanie. Więc weź się garść, przestań tylko mówić o rozczarowaniach i o tym, że każdy zawodzi i pokaż, że potrafisz wywalczyć coś lepszego. Że stać Cię na coś więcej niż zamknięcie się w czterech ścianach i bezsilność. Uwierz w siebie, bo ja w Ciebie wierzę perełko. // W.

Ah  wybacz. Sądziłaś  że jestem ślepa  że nie mam uczuć  że nie zauważę już nic co się wydarzyło? Sorry  ale myliłaś się. Widzę wszystko to co wokół się dzieję. Widzę i czuję  ale nie reaguję  bo jakoś nie jest mi do śmiechu. Przestało mnie obchodzić Twoje istnienie  te kłamstwa  które zostawiasz za każdym razem przy mnie. Przywykłam  że powroty są jakie są i coraz częściej one się kończą. Mam już to gdzieś. Mam obojętność w sercu na Ciebie i na to co robisz. Choć dusza cierpi  ale ten ból da się wytrzymać. Można go przecież zastąpić czymś innym  czymś niezrozumiałym dla większości człowieczeństwa. Czymś o czym ty już nie musisz wiedzieć  bo nie istniejesz już w moim świecie. Nie będę się prosić o nic. Sama wybrałaś  bo zrobiłaś co chciałaś. Mi to już jest obojętne do czego potem się posuniesz. Nie interesuje mnie od pewnego czasu co się z tobą dzieje. Bo ostatnią rozmową dałaś mi wiele do zrozumienia. Pokazałaś  że nasze wspólne życie było tylko zabawą.

remember_ dodano: 15 sierpnia 2014

Ah, wybacz. Sądziłaś, że jestem ślepa, że nie mam uczuć, że nie zauważę już nic co się wydarzyło? Sorry, ale myliłaś się. Widzę wszystko to co wokół się dzieję. Widzę i czuję, ale nie reaguję, bo jakoś nie jest mi do śmiechu. Przestało mnie obchodzić Twoje istnienie, te kłamstwa, które zostawiasz za każdym razem przy mnie. Przywykłam, że powroty są jakie są i coraz częściej one się kończą. Mam już to gdzieś. Mam obojętność w sercu na Ciebie i na to co robisz. Choć dusza cierpi, ale ten ból da się wytrzymać. Można go przecież zastąpić czymś innym, czymś niezrozumiałym dla większości człowieczeństwa. Czymś o czym ty już nie musisz wiedzieć, bo nie istniejesz już w moim świecie. Nie będę się prosić o nic. Sama wybrałaś, bo zrobiłaś co chciałaś. Mi to już jest obojętne do czego potem się posuniesz. Nie interesuje mnie od pewnego czasu co się z tobą dzieje. Bo ostatnią rozmową dałaś mi wiele do zrozumienia. Pokazałaś, że nasze wspólne życie było tylko zabawą.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć