 |
NIE WYOBRAŻAM SOBIE, ŻEBYŚ MÓGŁ KOCHAĆ JAKIEŚ INNE SERCE. NIE WYOBRAŻAM.
|
|
 |
HEJ, MAM OGROMNĄ PROŚBĘ: CHŁOPAK ZABIERZE MOJĄ KOLEŻANKĘ NA ROMANTYCZNĄ KOLACJĘ JAK BĘDZIE NA TYM FILMIKU 280 WYŚWIETLEŃ. POMOŻECIE? PROSZĘ! http://youtu.be/4nQ1i1AA10g
|
|
 |
Śmieję się światu w twarz. Mimo tylu ran, bólu, odpalam kolejnego papierosa, biorę kolejny łyk piwa i bez żadnej ściemy krzyczę, że życie jest piękne.
|
|
 |
gdybyś dostała możliwość cofnięcia się w czasie, znów byś go pokochała?
|
|
 |
rzygać mi się chce czytając kilkanaście razy dziennie, jaka to Ty jesteś nieszczęśliwa , bo nikt Cię nie kocha.
|
|
 |
Przeszłość nie zniknie. Wspomnienia jej nie pozwolą. Ty sama jej nie pozwolisz. Tak naprawdę mimo tego cholernego bólu chcesz pamiętać o tym, co było. Nie broń się przed tym. Zranił Cię, ale mimo wszystko przeżyliście wspólnie wiele wspaniałych momentów. Chwil, które są tylko wasze. Uśmiechnij się do życia. Podziękuj za to, że chociaż przez chwile byłaś szczęśliwa i żyj dalej. Nie pytaj jak. Ja też tego nie wiem. Ale wiem, że kiedyś znowu będzie pięknie.
|
|
 |
Nie chcę być powodem Twojej złości bądź smutku. Nie chcę, byś uszczęśliwiał mnie swoim kosztem. Więc jeżeli tak będzie dla Ciebie lepiej, odejdź. Kocham Cię, ale liczysz się tylko Ty, to Ty masz być zadowolony, nie ja. Przebaczę Ci, będę Cię kochać nadal, ale jeżeli beze mnie radzisz sobie tak świetnie, to nie widzę sensu, byśmy w tym trwali nadal. | Ciagnij_Sie ♥
|
|
 |
garstka ludzi, z którymi zawsze jest o czym pogadać.
|
|
 |
„Strach przed porażką to sól sportu, to sól życia”
|
|
 |
jesteś moją teraźniejszością i przyszłością, nie wspomnieniem
|
|
 |
I pamiętam kiedy go poznałam, to było tak oczywiste że jest dla mnie tym jedynym. Oboje wiedzieliśmy to od samego początku. I wraz z upływem czasu, wszystko stawało się trudniejsze - musieliśmy mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Błagałam by został. By przypomniał sobie co było między nami na początku. Był charyzmatyczny, zniewalający, elektryzujący i wszyscy o tym wiedzieli. Kiedy wchodził do pomieszczenia, każda kobieta patrzyła w jego kierunku, wszyscy wstawali by z nim porozmawiać. Był jak ta hybryda, mieszanka człowieka, który nie mógł zapanować nad samym sobą. Zawsze odnosiłam wrażenie, że był rozdarty pomiędzy byciem dobrą osobą, i korzystaniem ze wszystkich możliwości jakie życie oferowało człowiekowi tak wspaniałemu, jak on. Rozumiałam sposób w jaki funkcjonuje i kochałam go. Kochałam go, kochałam go, kochałam go, kochałam go... I wciąż go kocham. Kocham go.
/lana del rey
|
|
|
|