 |
Kto powiedział, że noc jest od spania? Nie, nie, proszę państwa, noc jest właśnie od niszczenia sobie życia. Od analiz tego, co było już i tak zanalizowane milion razy. Od wymyślania dialogów, na które i tak nigdy się nie odważymy. Noc jest od tworzenia wielkich planów, których i tak nie będziemy pamiętać rano. Noc jest od bólu głowy do mdłości, od wyśnionych miłości.
|
|
 |
Kiedy bardzo ci na czymś zależy, okłamujesz się na każdym kroku.
|
|
 |
Wiesz, jest w nas obojgu coś takiego (...) - co powoduje, że z przerażeniem myślę o chwili, kiedy znajdziemy się sami w pokoju, ale z drugiej strony... śni mi się, że Ciebie całuję.
— A. Osiecka - "Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory listy na wyczerpanym papierze"
|
|
 |
Wcale nie palę z ropaczy, nie tęsknię za Tobą, nie kocham Cię i przede wszystkim nie kłamię.
|
|
 |
Czy człowiekowi może zależeć od czasu do czasu ? Czy jest coś takiego jak chwilowe zainteresowanie drugą osobą ? Czy mam czekać aż znów zacznie o mnie myśleć, aż znów zacznie zastanawiać się czy warto inwestować w tą znajomość? Czy wtedy ja nie staję się coraz bardziej zepsuta? Coraz bardziej zużyta? Czy to mnie nie niszczy jeszcze bardziej ? Czy takie chwilowe uniesienia są nam potrzebne ? Czy nie łatwiej byłoby sobie dać spokój ? a moze w końcu zdecydować się na coś ....
|
|
 |
Jesień Ciebie zmieni w lepszego człowieka, mnie w większego wraka niż byłam dotychczas.
|
|
 |
Mam żałować, że spróbowaliśmy? Ja żałuję, że pozwoliłam Ci wejść do swojego życia z brudnymi buciorami i zostawić po sobie tyle błota.
|
|
 |
Płaczę, gdy widzę Twoje zdjęcie z nią. Płaczę, gdy wsłuchuję się w piosenkę Kamińskiego. Płaczę, gdy spędzam czas z naszymi znajomymi. Płaczę, gdy próbuję zasnąć. Płaczę, gdy widzę nas. Płaczę, no kurwa ciąglę płaczę od tygodni.
|
|
 |
Odebrałeś mi życie. Odchodząc, zapomniałeś zabrać ból, który mnie zniszczył.
|
|
 |
Właściwie to powinnam Tobie podziękować, nie sądzisz? Zacznijmy od poranków, w które budzę się sama. Za wszystkie znienawidzione niedzielne popołudnie, które spędzam też sama. Za wszystkie dni, w które płacz stał się moją monotonią. Za najlepsze wakacje, które mieliśmy spędzić razem. Za wspomnienia, które mnie nawiedzają o każdej porze dnia. Za mój ból, dzięki któremu wiem, że nie jestem emocjonalnym wrakiem. Za czas, którego mi nie zwrócisz. Za kłamstwa, które sprawiły, że byłam najszczęśliwszym człowiekiem na całej kuli ziemskiej. Właściwie dziękuję Ci za rozpieprzenie życia, które nie mogę przywrócić do normalności. Dziękuję.
|
|
|
|