 |
Dzisiaj znamy się gorzej bowiem musieliśmy dojrzeć.
I mijamy się na dworze często unikając spojrzeń.
I myślę o niej ciągle choć byliśmy niepoważni i brak mi jej najmocniej lecz to mój wymysł wyobraźni jest.
|
|
 |
Widze twarze które mnie zawiodły
oni pewnie myślą że to moja wina.
Dziś na kartce spisuje swe modły
ide z tym do przodu, życie to krótka chwila..
|
|
 |
Tu kilku ludziom nie podam już dłoni, niech sobie idą, idą się pierdolić
|
|
 |
Nigdy nie chciałam zobaczyć cię smutnego
Myślałam, że chcesz tego samego dla mnie.
|
|
 |
gdzie jesteś kiedy wszystko się wali?
|
|
 |
Siła płynie z krwią a duma razem z nią
|
|
 |
Chciałbyś nie mieć wrogów, mieć przyjaciół stu,
wrogów masz, bo masz charakter, przyjaciół masz może dwóch,
ale to plus w tych czasach, nie patrz czy się opłaca,
staraj się być pomocnym, to zawsze wraca!
|
|
 |
Otwórz mnie, a zobaczysz,
Jestem galerią złamanych serc
Jestem nie do naprawienia, pozwól mi być
I oddaj mi z powrotem moje wadliwe części
|
|
 |
i tu nie chodzi tylko o mnie, chodzi o nią także,
tak kurewnie nie daje rady..
|
|
 |
Moje oczy są dziś jak morze.. martwe. Wiesz? Często wybieram ciszę ale dziś ciszę zamieniam na nadzieję.
|
|
 |
I niby oboje wiemy, że bez siebie nie damy rady,
niby oboje żałujemy tego, co się stało i
plujemy sobie w twarz z żalu i złości, tęsknimy
tęsknotą nie do opisania, to jednak zawsze duma wygrywa
|
|
|
|