 |
ja wiem że trzeba iść ale nie wiem gdzie jest meta
tu gdzie bieda chowa resztki, w dziurawych zębach
i nie odejdę stąd dopóki ktoś tu na mnie czeka
bezczynność zabija, powoli zapadasz w letarg
ja wiem że kiedyś nasza skończy się droga
|
|
 |
fałszywa skromność, najgorsza cecha
często po paru latach wychodzi gówno z człowieka
|
|
 |
świadomy swoich ruchów działam zgodnie z planem
|
|
 |
z niektórymi nie gadam, choć czasem bym chiał
sie porobiło, już nie dzielimy razem ławki
choć kiedyś byliśmy jak szlugi z jednej paczki
|
|
 |
opis życia, suma porażek i wygranych
|
|
 |
Każdą chwile cenię, nie odpuszczam ani grama,wiem że następna nie będzie taka sama
|
|
 |
Jak treningowy worek, sam nie wiesz kto Cię kopie
A Twoje szczęśliwe karty od lat są na urlopie
|
|
 |
ale go kocham i nie ważne ile jeszcze przed nami rozstań i powrotów, kłótni, łez, szczęsliwych chwil, zawsze będę go kochać i nigdy nie nazwę go błędem miłości.
|
|
 |
taka jestem, ranie ludzi, nie ważne jakby ważni dla mnie byli, by tylko osiągnąć choć odrobinę szczęscia
|
|
 |
życie nam pokaże kto z zerem, a kto ze wszystkim ;)
|
|
 |
"z roku na rok więcej wrogów - są,
mimo ze patrzą jak przyjaciele,
przewrócili by Cie na ziemie,
i leżąc w rogu kopali by Cie po całym ciele,
aż byś po roku, doszedł do siebie,
i zrobili by to znowu,a po co?
sam nie wiem, opowiedz to Bogu"
|
|
 |
nie boje się krytyki, leczy przypału za głupotę
|
|
|
|