|
Przywiązać się do kogoś, to jak przywiązać swoje serce do serca drugiej osoby za pomocą sznurówki swoich ulubionych trampek.
|
|
|
Na nogach rurki, spodnie z krokiem lub krótkie spodenki. Na nogach ulubione trampki lub dunki. Różowa bielizna i luźna koszulka. Rozpuszczone włosy i poprawione oko tuszem. W słuchawkach rock, a w głowie ogrom nieprzyzwoitych myśli. W ręce puszka, w którą wybijam rytm. Stwierdzisz że jest egoistką, cwaniarą i ma wszystko głęboko gdzieś? Nie. Ja po prostu staram się tego nie okazywać. Chowam wszystko w środku i zwierzam się w poduszce na dobranoc. Egoistka? Jeśli zachowanie 'oddam za nich życie' uważasz za egoistyczne, wiedz że to z Tobą jest coś nie tak. Cwaniara? Bywa. Jestem jaka jestem, a Tobie nic do tego.
|
|
|
nagle coś się kończy, jakby runął tobie świat. Pragniesz cofnąć czas? Na próżno. Nagle widzisz jasno tyle utraconych szans, słów, na które już za późno.
|
|
|
któregoś dnia zrozumiesz, że zwyczajnie Ci go brakuje, że brakuje Ci rytmu, jakim biło jego serce, sposobu, w jaki mówił, ciepłego oddechu, czy chociażby tego, jak się poruszał..zaczniesz tęsknić za jego ustami, za dotykiem jego gorących dłoni, za słowami, które wyrywając mu się z gardła wpadały wprost do Twojego ucha.. po prostu zatęsknisz.
|
|
|
tak już jest, mała. czekasz na kogoś tysiące, miliony godzin, czekasz, aż zjawi się taki ktoś, komu zaufasz, będziesz mogła się wygadac, złapac za rękę i spacerowac całą noc, a potem, gdy już wpadnie w Twoje życie, Ty zaczynasz miec miliony wątpliwości. uznajesz, że dla Ciebie jest wolnośc, a za jakiś czas znów wylewasz nocami tabuny łez i nie nikogo, kto mógłby je otrzec i powiedziec 'wszystko będzie dobrze'.
|
|
|
Nigdy nie mów złamanemu sercu, że wiesz co czuję, bo to największe kłamstwo powtarzane jest bardzo często. Nie możesz go rozumieć, nie możesz czuć tego co ono, bo każde ranione jest na inny sposób.
|
|
|
Pamiętam ..jak nie chciałam się w to angażować. jak przyjaciółka próbowała nakłonić mnie do tego związku. jak najbliższy kumpel mówił, że to tylko zauroczenie a przecież można spróbować. jak rodzice, przypominając sobie swoje czasy, mówili, że to nic wielkiego. a przecież to była miłość. wielkie, a zarazem szczęśliwe uczucie. nikt się tego nie spodziewał.
|
|
|
Najpiękniejsze jest to, że bez żadnych skrupułów mogę stanąć na środku ulicy i krzyknąć, że jestem szczęśliwa. Nie okłamując nikogo.
|
|
|
Pierdole czekać na Twoje ' dobranoc ' , będziesz chciał to napiszesz je nawet jak będę spać, a ja wolę się wyspać niż spoglądać co chwile na ekran telefonu .
|
|
|
Po pasterce. Nie chciało jej się jeszcze wracać do domu. Poszła gdzieś w ciemny kąt i zapaliła fajkę. Zaciągając się dymem zobaczyła, że ktoś idzie w jej stronę. Wystraszyła się i schowała za siebie papierosa. Akurat jechało auto i poznała twarz chłopaka. ...Zaparło jej dech w piersiach. Podszedł do niej i poczuła, jego zapach. Chrząknęła znacząco. 'Co?' Zapytała z niepokojem. 'Chciałem złożyć Ci życzenia.' Spuścił głowę. Wyklepał standardowe 'Szczęścia i pomyślności.' Stała w ciszy. Dokończyła fajkę. Już miała go minąć, ale zatrzymała się na sekundę. Stali ramię w ramię. Szepnęła mu do ucha 'A ja Ci życzę miłości. Cholernie dużo miłości, przez którą będziesz krzyczał do nieba z bólu. W tamtym roku bym Cię pocałowała, dziś wolałabym napluć Ci w twarz.' Miał najsmutniejsze oczy świata. 'Wesołych Świąt!' Rzuciła na odchodne czując, jak kolejne łzy zamarzają na twarzy.
|
|
|
Nie oczekiwała wiele. Chciała tylko aby wrócił i powiedział, że bez niej sobie nieradzi. Tylko tyle.
|
|
|
Idiota bez serca, który ma w dupie uczucia kobiety, która go na prawdę kocha. Nie docenia jej miłości do swojej osoby. Nie widzi uśmiechu na jej twarzy gdy tylko go zobaczy, łez które po kryjomu wylewa w poduszkę. Nie słyszy krzyków i próśb o lepsze jutro. Idiota, który jest ślepy i nie zauważa miłości swojego życia.
|
|
|
|