głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika madzix14

I tylko alkohol jest w stanie mi pomóc... Kiedy sie upiję nie myśle tak dużo o tym co sie wydarzyło  co sie wydarzy  i co akurat robie... Moge spać spokojnie... Przynajmnije mogę wgl spać nie to co na trzeźwo... Mam doc nieprzespanych nocy  a kiedy już zasnę na trzeźwo nad ranem mam głupie sny... Po alkoholu nie mam tych problemów dlatego w niego uciekam...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 18 października 2015

I tylko alkohol jest w stanie mi pomóc... Kiedy sie upiję nie myśle tak dużo o tym co sie wydarzyło, co sie wydarzy, i co akurat robie... Moge spać spokojnie... Przynajmnije mogę wgl spać nie to co na trzeźwo... Mam doc nieprzespanych nocy, a kiedy już zasnę na trzeźwo nad ranem mam głupie sny... Po alkoholu nie mam tych problemów dlatego w niego uciekam...

Tyle wspomnień.... Pustka w głowie... Obrazy  które przesuwają się  jak stary film... Miejsca i rzeczy  które tak cholernie wiele przypominają... Rzeczy  których się pozbyłam  a one mimo to i tak przypominają wszystko.... Cały czas tkwią we wspomnieniach... Pomimo tego całego chorego bólu i tęsknoty powrotów nie ma i nie bedzie.. To tak cholernie boli  ale czasem trzeba słuchac rozumu nie serca...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 18 października 2015

Tyle wspomnień.... Pustka w głowie... Obrazy, które przesuwają się, jak stary film... Miejsca i rzeczy, które tak cholernie wiele przypominają... Rzeczy, których się pozbyłam, a one mimo to i tak przypominają wszystko.... Cały czas tkwią we wspomnieniach... Pomimo tego całego chorego bólu i tęsknoty powrotów nie ma i nie bedzie.. To tak cholernie boli, ale czasem trzeba słuchac rozumu nie serca...

Nawet sny nie pozwalają odpocząć od rzeczywistości... Nie pozwalają złapać oddechu i ukryć się w nich... Przypominajac o rzeczywistości i wciągając mnie spowrotem w nią... Musze sie  z nią męczyć nawet w snach.... I to tak bardzo przegrywam.. Jak w życiu....

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 18 października 2015

Nawet sny nie pozwalają odpocząć od rzeczywistości... Nie pozwalają złapać oddechu i ukryć się w nich... Przypominajac o rzeczywistości i wciągając mnie spowrotem w nią... Musze sie z nią męczyć nawet w snach.... I to tak bardzo przegrywam.. Jak w życiu....

Dlaczego przeszłość nie potrafi sie odczepić i dać na spokoju??? Dlaczego wpieprza się w nasze żyycie teraźniejsze z takim łoskotem? Otwierając tak wiele ran i wspomnień? Dlaczego przeszłość nie mozę być po prostu zapomniana? Dlaczego nie moze zostać za drzwiami  które zamknęliśmy? Dlaczego nie pozwala nam żyć teraźniejszością... Dlaczego niszczy tak bardzo nie pozwalając po prostu o sobie zapomnieć?

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 17 października 2015

Dlaczego przeszłość nie potrafi sie odczepić i dać na spokoju??? Dlaczego wpieprza się w nasze żyycie teraźniejsze z takim łoskotem? Otwierając tak wiele ran i wspomnień? Dlaczego przeszłość nie mozę być po prostu zapomniana? Dlaczego nie moze zostać za drzwiami, które zamknęliśmy? Dlaczego nie pozwala nam żyć teraźniejszością... Dlaczego niszczy tak bardzo nie pozwalając po prostu o sobie zapomnieć?

Nigdy się nie zastanawiałam co bym zrobiła  gdybym się dowiedziała takiej rzeczy... Co bym zrobiła słysząc  że zostało mi kilka miesięcy życia  ze mam raka  że umieram..... Zamknęłabym się w pokoju i płakała....? A może bym nikomu nie powiedziała i udawałabym że nic się nie wydarzyło  ze jestem zdrowa....? A może bym wyjechała  uciekła w samtności i robila rzeczy  których nigdy nie miałam odwagi robić...? A może bym walczyła  zeby przeżyć...? A moze.... No właśnie co moze...? Co bym kurwa zrobiła z sobą i swoim zyciem???? No co...?!!!!!!!!!!

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 14 października 2015

Nigdy się nie zastanawiałam co bym zrobiła, gdybym się dowiedziała takiej rzeczy... Co bym zrobiła słysząc, że zostało mi kilka miesięcy życia, ze mam raka, że umieram..... Zamknęłabym się w pokoju i płakała....? A może bym nikomu nie powiedziała i udawałabym że nic się nie wydarzyło, ze jestem zdrowa....? A może bym wyjechała, uciekła w samtności i robila rzeczy, których nigdy nie miałam odwagi robić...? A może bym walczyła, zeby przeżyć...? A moze.... No właśnie co moze...? Co bym kurwa zrobiła z sobą i swoim zyciem???? No co...?!!!!!!!!!!

Przyjdź.... Złap mnie za ręke.... Pomóż wstać..... Nic nie mów... Nie osądzaj  nie oceniaj  nie komentuj... Bądź.... Blisko.... Tak blisko  jak jeszcze nikt nigdy wcześniej... Weź mnie w swoje ramiona..... Nie pozwól uciec.... Nie pozwól mnie skrzywdzić.... Ciesz się ze mną..... Płacz ze mną.... Bądź.... Przeżywaj każdy mój upadek..... Skacz z radości  kiedy coś mi się udaje..... Doceniaj..... Nie ułatwiaj.... Wspieraj..... Nie pozwól mnie skrrzywdzić... Nie krzywdź.... Ratuj z opresji... Ale nie tak całkiem..... Pomagaj.... Podaj rękę kiedy upadnę  ale każ mi samej się wysilić i się podnieść.... Nie zostawiaj... Nie zamykaj w klatce.... Szanuj.... Bądź...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 11 października 2015

Przyjdź.... Złap mnie za ręke.... Pomóż wstać..... Nic nie mów... Nie osądzaj, nie oceniaj, nie komentuj... Bądź.... Blisko.... Tak blisko, jak jeszcze nikt nigdy wcześniej... Weź mnie w swoje ramiona..... Nie pozwól uciec.... Nie pozwól mnie skrzywdzić.... Ciesz się ze mną..... Płacz ze mną.... Bądź.... Przeżywaj każdy mój upadek..... Skacz z radości, kiedy coś mi się udaje..... Doceniaj..... Nie ułatwiaj.... Wspieraj..... Nie pozwól mnie skrrzywdzić... Nie krzywdź.... Ratuj z opresji... Ale nie tak całkiem..... Pomagaj.... Podaj rękę kiedy upadnę, ale każ mi samej się wysilić i się podnieść.... Nie zostawiaj... Nie zamykaj w klatce.... Szanuj.... Bądź...

Tak wiele pytań... Tak mało odpowiedzi.... Każdy dzień przynosi nowe pytania i kolejne nieliczne często mało znaczące odpowiedzi.... Niepewność  strach  samotność.... Czasem nawet nie ma się siły opowiadać o tym co dzieje się w głowie  jaki mętlik i ile myśli w niej się znajduje... Czasem lepiej jest udawać ze jest ok i wszystko w porzadku tylko nieliczne osoby wiedzą co się z nami dzieje ale nie zawsze musismy z nimi o tym rozmawiać... One to czują... Czekają kiedy odważymy się i sami im powiemy co się dzieje... Trwają przy nas blisko.... Wspierają choć nie wiedzą do końca jak to zrobić..... A my? My nie chcemy ich wciągać w nasze kłopoty bo wiemy że mają swoje... Jednak ich towarzystwo jest takie miłe  przyjemne  kojące.... Czasem nawet sami nie wiemy co czujemy bo uczuć jest zbyt wiele naraz.... Czasem nawet własny oddech sprawia ból.... Męczy  niszczy nas całych.... Bo przecież lepiej byłoby  gdybyśmy uciekli z tego obecnego życia... Zaczęli wszystko od nowa daleko stąd....

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 11 października 2015

Tak wiele pytań... Tak mało odpowiedzi.... Każdy dzień przynosi nowe pytania i kolejne nieliczne często mało znaczące odpowiedzi.... Niepewność, strach, samotność.... Czasem nawet nie ma się siły opowiadać o tym co dzieje się w głowie, jaki mętlik i ile myśli w niej się znajduje... Czasem lepiej jest udawać ze jest ok i wszystko w porzadku tylko nieliczne osoby wiedzą co się z nami dzieje ale nie zawsze musismy z nimi o tym rozmawiać... One to czują... Czekają kiedy odważymy się i sami im powiemy co się dzieje... Trwają przy nas blisko.... Wspierają choć nie wiedzą do końca jak to zrobić..... A my? My nie chcemy ich wciągać w nasze kłopoty bo wiemy że mają swoje... Jednak ich towarzystwo jest takie miłe, przyjemne, kojące.... Czasem nawet sami nie wiemy co czujemy bo uczuć jest zbyt wiele naraz.... Czasem nawet własny oddech sprawia ból.... Męczy, niszczy nas całych.... Bo przecież lepiej byłoby, gdybyśmy uciekli z tego obecnego życia... Zaczęli wszystko od nowa daleko stąd....

Ile jeszcze razy zasnę z tą samą myślą w głowie  że do niczego się nie nadaję  że nikomu nie jestem potrzeba  że jestem do niczego  że nikt mnie nie kocha  że może są osoby  dla których jestem ważna ale nie ma nikogo  dla kogo byłabym najważniejsza  jedyna  wyjątkowa  wspaniała  lepsza niż wszyscy inni... Nie ma nikogo takiego w moim życiu  a nawet jeśli ktoś taki się pojawia to tylko na chwilę  o zawsze znajdą się rzeczy lub osoby ważniejsze ode mnie  lepsze niż ja  zadające mniej bólu  cierpienia.... A ja znów zostaję sama... Dlaczego? Bo nie potrafię zatrzymac przy sobie nikogo na dłużej.... Bo boję się kolejnej porażki  po której nie będe miała siły wstać... Dlatego moze na początku cieszęsię z bliskości nowej osoby ale za chwilę ją odsuwam  wprowadzam niepewność  nie pozwalam czuć sie przy sobie bezpiecznie a kolejna osoba ucieka z krzykiem i znów jestem tą złą  najgorszą.... Jak zawsze...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 10 października 2015

Ile jeszcze razy zasnę z tą samą myślą w głowie, że do niczego się nie nadaję, że nikomu nie jestem potrzeba, że jestem do niczego, że nikt mnie nie kocha, że może są osoby, dla których jestem ważna ale nie ma nikogo, dla kogo byłabym najważniejsza, jedyna, wyjątkowa, wspaniała, lepsza niż wszyscy inni... Nie ma nikogo takiego w moim życiu, a nawet jeśli ktoś taki się pojawia to tylko na chwilę, o zawsze znajdą się rzeczy lub osoby ważniejsze ode mnie, lepsze niż ja, zadające mniej bólu, cierpienia.... A ja znów zostaję sama... Dlaczego? Bo nie potrafię zatrzymac przy sobie nikogo na dłużej.... Bo boję się kolejnej porażki, po której nie będe miała siły wstać... Dlatego moze na początku cieszęsię z bliskości nowej osoby ale za chwilę ją odsuwam, wprowadzam niepewność, nie pozwalam czuć sie przy sobie bezpiecznie a kolejna osoba ucieka z krzykiem i znów jestem tą złą, najgorszą.... Jak zawsze...

Nie należę do ludzi wrażliwych. Nie załamuję się  kiedy ktoś nagle odwraca się do mnie plecami. Nie upadam  gdy usłyszę kilka nieprzyjemnych słów. Nie zamykam się w sobie po stracie jakiejś osoby. Nie płaczę na pogrzebach. Podobno mam serce z kamienia. Nie biorę wszystkiego do siebie. Często wzruszam ramionami. Bywam obojętna  chłodna i nieprzyjemna. Ale kiedyś nadchodzi taki dzień  kiedy kumuluje się wszystko to  co powinno było zaboleć  a umknęło gdzieś mimochodem. I ta lawina spada na mnie jak grom z jasnego nieba  i zawiera w sobie wszystko  czyjeś krzywdzące słowa  utratę wiary w siebie  odejście bliskiej osoby. I zabija  przygniata do ziemi  nie pozwala wstać  normalnie żyć. W jednej chwili powraca cała przeszłość  narasta z każdą minutą  boli z każdym oddechem coraz bardziej. I nagle gdzieś padają słową  jest dobrze  jest okej   ale nie oszukujmy się  jest cholernie daleko od  okej .   yezoo

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 29 września 2015

Nie należę do ludzi wrażliwych. Nie załamuję się, kiedy ktoś nagle odwraca się do mnie plecami. Nie upadam, gdy usłyszę kilka nieprzyjemnych słów. Nie zamykam się w sobie po stracie jakiejś osoby. Nie płaczę na pogrzebach. Podobno mam serce z kamienia. Nie biorę wszystkiego do siebie. Często wzruszam ramionami. Bywam obojętna, chłodna i nieprzyjemna. Ale kiedyś nadchodzi taki dzień, kiedy kumuluje się wszystko to, co powinno było zaboleć, a umknęło gdzieś mimochodem. I ta lawina spada na mnie jak grom z jasnego nieba, i zawiera w sobie wszystko, czyjeś krzywdzące słowa, utratę wiary w siebie, odejście bliskiej osoby. I zabija, przygniata do ziemi, nie pozwala wstać, normalnie żyć. W jednej chwili powraca cała przeszłość, narasta z każdą minutą, boli z każdym oddechem coraz bardziej. I nagle gdzieś padają słową "jest dobrze, jest okej", ale nie oszukujmy się, jest cholernie daleko od "okej". [ yezoo ]

Wspaniałe.... Pozwole sobie zacytować:  teksty lucyfertoprzymniemalepiwo dodał komentarz: Wspaniałe.... Pozwole sobie zacytować:) do wpisu 29 września 2015
Teraz nie chcę już   chyba z kimś chodzić . Nie chcę   być z kimś w pewnym sensie . Nie chcę poświęcać mnóstwa energii na tłumienie wszystkich uczuć tylko po to  żeby sprawiać wrażenie niezaangażowanej. Chcę być z kimś naprawdę. Chcę sypiać z kimś i wiedzieć  że znowu się z nim zobaczę  bo dowiódł  że jest godny zaufania  honorowy i zależy mu na mnie. Jasne  że na początku trzeba ostrożnie decydować  ile chce się z siebie dać. Tylko że ta ostrożność nie ma na celu zapewnienia większego komfortu mężczyznom: powinna brać się z tego  że jesteś delikatną i wrażliwą istotą  która musi rozważnie i świadomie decydować  kogo obdarzy uczuciem  selektywnie

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 22 września 2015

Teraz nie chcę już ,,chyba z kimś chodzić". Nie chcę ,,być z kimś w pewnym sensie". Nie chcę poświęcać mnóstwa energii na tłumienie wszystkich uczuć tylko po to, żeby sprawiać wrażenie niezaangażowanej. Chcę być z kimś naprawdę. Chcę sypiać z kimś i wiedzieć, że znowu się z nim zobaczę, bo dowiódł, że jest godny zaufania, honorowy i zależy mu na mnie. Jasne, że na początku trzeba ostrożnie decydować, ile chce się z siebie dać. Tylko że ta ostrożność nie ma na celu zapewnienia większego komfortu mężczyznom: powinna brać się z tego, że jesteś delikatną i wrażliwą istotą, która musi rozważnie i świadomie decydować, kogo obdarzy uczuciem//selektywnie

Świetne..... cytuje:  teksty lucyfertoprzymniemalepiwo dodał komentarz: Świetne..... cytuje:) do wpisu 22 września 2015
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć