 |
Kotku jesteś moim
najgłębszym wdechem szczęścia.
|
|
 |
Jesteś moim najważniejszym kimś.
|
|
 |
to właśnie On, skradł jej cały świat, życia sens, oddech, oczu blask.' ;*
|
|
 |
kocham, gdy mówisz, że mnie kochasz < 33
|
|
 |
kocham, gdy mówisz, że mnie kochasz < 33
|
|
 |
kocham milkę, sok pomarańczowy i Ciebie, wiesz ? < 3
|
|
 |
zjadłam dziś tyle co nic. trzęsę się z zimna. dokucza mi ból głowy i cholernie cudownie się czuje. miło nieprawdaż?
|
|
 |
-trzeba mieć nieźle nawalone we łbie, żeby herbatę słodzić ośmioma łyżkami cukru. -niekoniecznie nawalone, wystarczy mieć tylko zranione uczucia.
|
|
 |
Szła ulicą. Dumna z siebie. W 11cm szpilkach. Szła z Nim za rękę. W końcu jej marzenie się spełniło, a on patrzył na nią jak na żadną inną. Doszli do jej domu, on ją przepuścił w drzwiach. Weszli do domu. Nie było nikogo. Zaczął ją całować. Dotykać. Czuła się jak w niebie, szli na górę do niej do pokoju. Bała się ale była szczęśliwa.... drrr, drrrr, drr nagle zerwała się z łóżka i wszystko zniknęło. Głupi sen.! Znów o Nim śniła. To było takie realne ... /maalenstwo
|
|
 |
Leżała na trawie. Patrzyła w bezchmurne niebo. Płakała. Nie potrafiła w to uwierzyć. Dlaczego Ona? Dlaczego On? Po co Go kochała? Aby ją zostawił dla Niej? Dlaczego ona nie jest wystarczająco dobra dla niego? Co On do niej czuł tak naprawdę? Te dwa lata nic nie znaczące? Bolało ją to i boleć będzie, ale wiedziała że pokaże mu, co stracił. I będzie żałował. /maalenstwo
|
|
 |
Twoja słowa, które wymawiałeś do mnie były zbyt idealne, a ja głupia w nie wierzyłam. /maalenstwo
|
|
 |
a autorka? 170cm czystej głupoty wymieszanej z zauroczeniem do pana M. / jagodzia
|
|
|
|